Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Brzeszcze. Kibice Górnika sami odnowili trybuny wokół stadionu i pomalowali elewację budynku klubowego. Efekt jest imponujący

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Tak prezentuje się obiekt Górnika Brzeszcze odnowiony przez kibiców
Tak prezentuje się obiekt Górnika Brzeszcze odnowiony przez kibiców Fot. Jerzy Zaborski
To z pewnością ewenement przedłużającego się okresu przygotowawczego do wiosny. W Brzeszczach kibice miejscowego Górnika, lidera oświęcimskiej piłkarskiej klasy A, na własny koszt odnowili trybunę przy boisku. Efekt prac jest imponujący. W premierze wiosny Górnik pokonał Orła Witkowice 4:1 i pozostaje liderem rozgrywek.

Kibice sami wyszli z inicjatywą odnowienia budynku przy boisku. Od pomysłu do czynu przeszli błyskawicznie. Na efekty prac nie trzeba było długo czekać. Chcieli zdążyć przed wiosenną premierą, bo ta nieoczekiwania przypadła na boisku w Brzeszczach 24 kwietnia 2021. Zgodnie z terminarzem mecz miał odbyć się w Witkowicach, ale na prośbę rywali zmieniano lokalizację meczu, bo boisko Orła nie nadawało się do gry, a przy tak późnej inauguracji wiosny, nie ma wolnych terminów na odrabianie ewentualnych zaległości.

- Pracy było sporo – zwraca uwagę Leszek Kozieł, prezes Górnika. - Kibice musieli najpierw umyć ściany budynku byłego hotelu robotniczego, od którego rozciągają się trybuny. Potem trzeba było pomalować ściany, a następnie wykonać napis. Pomijając koszty, trzeba było się przy tych pracach wykazać odrobiną zdolności artystycznych – dodaje prezes Górnika, zaznaczając jednak, że klub też trochę się dorzucił do odnowy obiektu.

Odnowienie ściany byłego hotelowca to nie jedyna praca wykonana przez kibiców. Oczyścili także siedziska na trybunach. Jeśli dodamy, że były montowane na początku XXI wieku, to można sobie wyobrazić, ile trzeba było włożyć wysiłku w usunięcie starego nalotu. Nie wszędzie się to do końca udało. W miarę możliwości, uzupełniono ubytki krzesełek na trybunie.

W Górniku Brzeszcze nie siedzą z założonymi rękami

- Takie akcje tylko budują pozytywny wizerunek wokół klubu – uważa prezes Kozieł. - To tylko pokazuje, że futbol w Brzeszczach, mający przecież piękną kartę historii, nie jest kibicom obojętny. Nie siedzimy tylko z założonymi rękami, tylko robimy coś we własnym zakresie. Być może sponsorzy będą przekonani jeszcze bardziej, że warto nam zaufać.

Działacze chcieliby, aby istniejące lampy zamontowane na budynku byłego hotelu, nocą działały, co pomogłoby w ujęciu tych, którzy chcieliby zniszczyć wykonaną pracę. Przecież ohydne napisy, które z uporem wcześniej usuwano, same nie powstały. Oświetlona nieco trybuna poprawiłaby skuteczność monitoringu, bo kamery zamontowane są na obiekcie.

I pomyśleć, że jeszcze kilka miesięcy temu przyszłość futbolu w Brzeszczach stanęła pod znakiem zapytania. Urzędująca ekipa nie chciała pozostać na kolejną kadencję, a skoro nie było chętnych do przejęcia klubu, rysowały się przed nim różne scenariusze.

Działaczom Górnika udało się pozyskać strategicznego sponsora, który zapewnia piłkarzom komfort pracy, by mogli się skupić na walce o mistrzostwo i – tym samym – walce o awans do klasy okręgowej.

- Nie wybiegamy myślami zbyt daleko. Gdyby udało nam się awansować klasę wyżej, pewnie także moglibyśmy myśleć o spokojnym bycie w środku tabeli. To jednak melodia przyszłości – zwraca uwagę prezes Kozieł.

W sierpniu 2018 roku kibice Beskidu Andrychów jako pierwsi w zachodniej Małopolsce odnowili swój obiekt, co kosztowało kilkanaście tysięcy złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto