Dyżurny oświęcimskiej PSP wysłał do akcji dwie jednostki, które wspierały trzy zastępy ochotników.
W hydrantach zaczęło brakować wody
Sytuacja w pewnym momencie stała się dramatyczna, bo w hydrantach było małe ciśnienie wody. Zaszła zatem konieczność sprowadzenia pojazdu ze zbiornikiem zawierającym 9 ton wody.
- Na końcówkach nitek hydrantowych, przy wysokim zapotrzebowaniu na wodę, spadło ciśnienie, więc trzeba było szybko reagować. W pobliżu garażu był budynek mieszkalny – informują strażacy.
Na szczęście nie było silnego wiatru, który z pewnością spowodowałby szybkie przemieszczenie ognia na część mieszkalną.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?