MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Być albo nie być

pg
fot. Andrzej Rzycki
fot. Andrzej Rzycki
Różnie toczyły się finały z udziałem Dworów Unii Oświęcim, ale w tak trudnej sytuacji hokeiści ośmiokrotnego mistrza Polski jeszcze nie byli. Dzisiaj mają ostatnią szansę by przedłużyć swoje nadzieje na obronę tytułu.

Różnie toczyły się finały z udziałem Dworów Unii Oświęcim, ale w tak trudnej sytuacji hokeiści ośmiokrotnego mistrza Polski jeszcze nie byli. Dzisiaj mają ostatnią szansę by przedłużyć swoje nadzieje na obronę tytułu. Ba, ale oprócz tego pojedynku, trzeba jeszcze będzie wygrać wszystkie trzy pozostałe.
Kibiców zastanawiał fakt odsunięcia od ostatniego meczu tak uznanych hokeistów jak Tomasz Jaworski, Jacek Zamojski, Marek Stebnicki czy Marcin Jaros. Powodem miała być ich słaba forma w finałowych meczach. Czy wobec wizji zakończenia mistrzowskiej batalii trener Andriej Sidorenko przywróci ich do łask? O tym kibice dowiedzą się przed meczem.
Jedno jest pewne. Ostateczna decyzja zależy tylko i wyłącznie od oświęcimskiego szkoleniowca, gdyż jak powiedział prezes Dworów, Kazimierz Woźnicki, w klubie od lat panuje zasada, że nikt nie wtrąca się do decyzji personalnych szkoleniowca. Może oglądanie ostatniego meczu finałowego po "cywilnemu", wzbudziło na tyle sportową złość u odsuniętych hokeistów, że pojawią się dzisiaj na lodzie.
Oświęcimianie, chcąc wygrać muszą zagrać praktycznie bezbłędnie. Tylko tak się łatwo mówi, mając za rywali drużynę o tak ogromnym potencjale ofensywnym. Parzyszek, Bagiński, Ślusarczyk, Krzak, Belica, Bacul czy Justka mogą rozmontować każdą defensywę, a trzy solidne pary obrońców, wspartych doskonałym Sobeckim w bramce, zatrzymali już wielu najgroźniejszych napastników.
Ale też oświęcimska "mieszanka" rutyny z młodością potrafiła przecież wcześniej ogrywać tyszan. I gdy tylko nerwy nie wezmą górę, rywalizacja finałowa trwać będzie dalej.

Dzisiaj grają: O tytuł mistrza Polski: Dwory S.A. Unia Oświęcim - GKS Tychy, godz. 18 (sędziuje jako główny W. Matuszak z Bydgoszczy, stan rywalizacji 3:0 dla GKS?u). O miejsca 5 - 6: Stoczniowiec Gdańsk - Wojas Podhale Nowy Targ, godz. 18, stan rywalizacji 1:0 dla Stoczniowca. O utrzymanie w PLH: GKS Katowice - KH Sanok, godz. 18, stan rywalizacji 2:1 dla GKS-u.
Rewanż?
Siedemnaście lat temu, w 1988 roku w finale play off grała Polonia Bytom i GKS Tychy. Naprzeciw siebie stali m.in Mariusz Puzio i Marek Stebnicki (Polonia) oraz Wojciech Matczak i Dariusz Wieczorek (Tychy) obecnie pierwszy i drugi trener tyszan. Wtedy zwycięsko wyszli z tej konfrontacji Puzio i Stebnicki. Jak będzie tym razem?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto