Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chełmek zremisował z Jałowcem Stryszawa 1:1 w V lidze wadowickiej

Jerzy Zaborski
Z trzech zaplanowanych spotkań drugiej wiosennej kolejki (przeniesiono ją na 22 maja) odbyło się jedno. W dniu poprzedzającym zawody zima storpedowała pojedynki w Kalwarii i Łękach. W Chełmku, w pojedynku czołowych ekip, na brak emocji nie narzekano.

Gospodarze rozpoczęli tradycyjnie, czyli od straty zawodnika. Była 9 min, kiedy po rogu bitym przez Pietrusę, w polu karnym doszło do zamieszania. Po strzale oddanym z bliskiej odległości ofiarnie na linii bramkowej rzucił się Dulowski. Piłka trafiła go jednak w rękę, więc sędzia przyznał stryszawianom karnego. Na gola zamienił go Świerkosz, myląc Żołneczkę. – Taki falstart musiał nam podciąć skrzydła. Czy my w tym sezonie jesteśmy skazani na rozgrywanie niemal całych spotkań zdekompletowani – załamywał ręce Paweł Sidorowicz, trener Chełmka.
Miejscowi starali się atakować, ale kontry przyjezdnych były bardzo groźne. Po dograniu Piotra Bachorczyka minimalnie pomylił się Pietrusa (11 min). Potem dwie idealne pozycje miał Sermak. Za drugim razem, samotnie podchodząc bramkarza, uderzył minimalnie obok przeciwnego słupka.
Miejscowi dopiero w 35 min poważnie zagrozili bramce strzeżonej przez Pająka. Po wolnym Chylaszek uderzając głową przelobował bramkarza, ale piłkę z linii bramkowej wybił Starowicz.
Po zmianie stron gospodarze zdominowali sytuację na boisku. Order za postawę fair-play należał się Ortmanowi, który – widząc wyciągniętą w polu nogę obrońcy, nie poszedł na nią, by zarobić „jedenastkę”, tylko - zdecydował się na drybling - i w konsekwencji przegranie z Pająkiem.
Jednak po kombinacji Kumanka z Kustrą, płaskim strzałem popisał się ten drugi i Pająk był bez szans. Potem Kustra trafił raz jeszcze, lecz sędziowie uznali, że był na spalonym. – Widział go tylko sędzia – westchnął chełmecki napastnik.
Gospodarze mieli wiele pozycji. W 90 min Magierze zabrakło kilku centymetrów, by dosięgnąć piłki, a w odpowiedzi, Sermak, z wolnego bitego z ostrego kąta, był bliski wkręcenia piłki do siatki. – Myślę, że remis nie skrzywdził żadnej ze stron – ocenił Andrzej Sermak, grający trener Jałowca.

KS Chełmek – Jałowiec Stryszawa 1:1 (0:1)
0:1 Świerkosz 9 karny, 1:1 Kustra 63.
Sędziował: Bartłomiej Gębala (Libiąż). Czerwone kartki: Dulowski (zagranie piłki ręką na linii bramkowej – 9 min) – D. Bachorczyk (druga żółta – 35 min). Żółte kartki: Tekielak, Kustra – D. Bachorczyk (dwie), Elżbieciak, Kardaś, Świerkosz. Widzów: 100.
Chełmek: Żołneczko – Kumanek, Górski, B. Chylaszek, Dulowski – Ortman, Tekielak, Kulig, Cieciera – Kustra Magiera
Jałowiec: Pająk – D. Bachorczyk, Starowicz, Bizoń, Elżbieciak – Polak, Kardaś, Sermak, P. Bachorczyk (73 Pindel) – Pietrusa, Świerkosz.

1. D&R Unia 15 38 44-11
2. Kalwarianka 15 31 31-19
3. Stryszawa 16 29 35-13
4. Chełmek 16 28 35-22
5.Babia Góra 15 27 31-16
6. Skawa 15 27 25-16
7.Łęki (b) 15 26 37-20
8.Białka (b) 15 22 35-27
9. Osiek 15 20 24-17
10 Skidziń 15 20 24-42
11.Żarki (b) 15 16 24-37
12.Brody 15 15 23-36
13.Brzezinka 15 13 17-30
14.Alwernia 15 11 17-30
15.Zagórzanka 15 10 17-38
16.Izdebnik 15 5 15-60

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto