Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chrzanowianin Mirosław Kmieć na szkoleniu w Nyonie „rozpracowywał” Bayern Monachium

Jerzy Zaborski
Mirosław Kmieć spotkał się z w Nyonie prezydentem UEFA Michelem Platinim.
Mirosław Kmieć spotkał się z w Nyonie prezydentem UEFA Michelem Platinim. Fot. Zbiory Mirosława Kmiecia
Pochodzący z Chrzanowa Mirosław Kmieć, który w środę stracił posadę w II-ligowej Garbarni Kraków, w ramach kursu UEFA-Pro szkoły trenerów w Białej Podlaskiej, uczestniczył w szkoleniu w Nyonie. Do siedziby UEFA w podobnym celu przyjechały także grupy ze Szkocji, Irlandii i Irlandii Północnej.

Uczestnicy kursu w Nyonie przeszli wszechstronne szkolenie, nawet z zakresu udzielania wywiadów. - Jednak pierwszym zadaniem praktycznym dla uczestników kursu było przygotowanie taktyki pod spotkania Ligi Mistrzów – zdradza Mirosław Kmieć – Chodziło o rozpracowanie przeciwnika. Polskiej grupie powierzono opiekę nad Manchesterem United, a mieliśmy opracować strategię pod mecz przeciwko Bayernowi Monachium.

Uczestnicy kursu przeszli szkolenie jak być topowym trenerem, które prowadził Francuz Jacques Crevoisier. - Chodziło o to, jak szkoleniowiec powinien się zachowywać podczas konferencji prasowych – wyjawia Mirosław Kmieć. - Jak zarządzać czasem w ich trakcie i wreszcie jak zachowywać się w ogniu kłopotliwych pytań zadawanych przez dziennikarzy. Jak z nich wybrnąć, a nawet udzielać wypowiedzi, żeby ich uniknąć.

Joan Lupescu i Howard Wilkinson tłumaczyli uczestnikom kursu zasady kreowania gry przez drużynę.

- Mieliśmy też możliwość spotkania twarzą w twarz z wieloletnim szkoleniowcem Werderu Brema Thomasem Schaafem_– wyjawia Kmieć. - To była taka mała lekcja psychologii futbolu. O tym, że w nim nie ma tylko sukcesów. Gdy one są, wtedy odrzuca się pojawiające się nowe propozycje. Jednak przychodzą też porażki, z którymi trzeba sobie umieć jakoś poradzić. Oczywiście, że najwięcej splendoru przynosi praca z drużynami grającymi o najwyższe cele, ale równie wielkim wyzwaniem jest praca z drużynami, które trzeba wyciągnąć z zapaści. On z takimi pracował. Mogliśmy potem temu wielkiemu człowiekowi zadawać pytania._

Uczestnicy kursu w Nyonie mieli także zajęcia z Packie Bonnerem, znanym irlandzkim golkiperem, który wyświetlił udział bramkarzy w nowoczesnym futbolu. Mówił o zasadach współpracy pierwszego trenera z odpowiedzialnym za szkolenie bramkarzy.

Na koniec Mirosław Kmieć spotkał się z samym prezydentem UEFA Michelem Platinim. - W ostatnim dniu kursu wyszedłem na przerwę i z okien pierwszego piętra dojrzałem podjeżdżający pod siedzibę UEFA samochód Platiniego. Natychmiast do niego podbiegłem, mówiąc, że jestem na kursie z kraju jego kolegi z boiska, Zbigniewa Bońka. Przystanął do zdjęcia. Jednak inni koledzy z polskiej grupy nie mieli już takiego przywileju – kończy z uśmiechem Kmieć, który wcześniej, także w ramach kursu UEFA-pro był na szkoleniu w Hiszpanii.

Nad odejściem z Garbarni Kraków nie chce się rozwodzić

Był to już drugi drugoligowy klub na rozkładzie Mirosława Kmiecia pod odejściu z Andrychowa, gdzie przez siedem lat był związany z Beskidem. Przed przejęciem Garbarni prowadził Zagłębie Sosnowiec. - Moją pracę bronią wyniki _– wyjawia Kmieć. - Z dziewięciu meczów mistrzowskich przegrałem cztery. Przychodząc do Garbarni, pod koniec jesieni, zapewniono mnie, że mam budować zespół pod kątem nowych rozgrywek, bo w klubie liczą się ze spadkiem. Co się zatem zmieniło? Przecież pod moją wodzą zespół odbił się od dna tabeli. Zbyt wielu ludzi w Garbarni szanuję, więc temat pracy z „Brązowymi” uważam za zamknięty _– ucina szkoleniowiec rodem z Chrzanowa.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto