MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Ciąć rozrzutnym

ECe
Blisko 10,7 mln zł rocznie można zaoszczędzić dzięki ograniczeniom w wykorzystaniu samochodów służbowych w administracji publicznej. Ministerstwa i podległe im jednostki mają plany ograniczenia tego rodzaju wydatków.

Blisko 10,7 mln zł rocznie można zaoszczędzić dzięki ograniczeniom w wykorzystaniu samochodów służbowych w administracji publicznej. Ministerstwa i podległe im jednostki mają plany ograniczenia tego rodzaju wydatków. Największe cięcia w tym względzie - przekraczają nieco 2 mln zł - przewiduje Ministerstwo Finansów w samym resorcie i podległych mu instytucjach. Resorty: infrastruktury, sprawiedliwości, środowiska, spraw wewnętrznych i administracji, obrony narodowej będą cięły wydatki na służbowych autach na poziomie 1-1,4 mln zł.

Najmniejsze ograniczenia w tym względzie przewiduje m.in. szef służby cywilnej (10 tys. zł), Rządowe Centrum Legislacji (16 tys. zł), Państwowy Komitet Normalizacyjny (20 tys. zł), Rządowe Centrum Studiów Strategicznych (39 tys. zł), Ministerstwo Nauki i Informatyzacji (44 tys. zł).

To oczywiście nie jedyne cięcia wydatków w administracji publicznej. W rządowym programie porządkowania wydatków mówi się też o sukcesywnym ograniczaniu liczby urzędników (m.in. w urzędach wojewódzkich o 15 proc. w latach 2005-2007), zwłaszcza na stanowiskach kierowniczych i w gabinetach politycznych ministrów. Oszczędności przynieść ma również zmiana struktury organizacyjnej i zadań wykonywanych przez agendy rządowe, m.in. fundusze celowe, agencje skarbu państwa.

Nie bez znaczenia dla porządkowania kasy państwa jest utworzenie nowej instytucji - audytora finansów wewnętrznych. Obowiązkowa kontrola bieżących wydatków pieniędzy, jakimi gospodarują instytucje publiczne poza administracją rządową, ma właśnie sprzyjać racjonalizacji wydatków i marnotrawstwu środków z budżetu państwa.

Wciąż jest ono zbyt duże, pieniądze źle są wydawane, co grozi kryzysem gospodarczym, by więc zapobiec ekonomicznej katastrofie, konieczna jest głęboka reforma finansów publicznych i ograniczenia wydatków, nawet kosztem szerszych grup społecznych. Takie są wyniki ostatniego badania opinii publicznej, w którym 80 proc. pytanych Polaków opowiada się za wprowadzeniem oszczędności. Niekiedy wręcz drastycznych, zwłaszcza na szczytach władzy. Również 80 proc. uważa, że Polsce zagraża kryzys gospodarczy.

To samo badanie dowiodło sporej znajomości rządowego programu racjonalizacji wydatków autorstwa wicepremiera Jerzego Hausnera. Słyszało o planie 70 proc. respondentów, 17 proc. deklaruje dobrą znajomość zawartych w nim propozycji. Najlepiej znane są projekty dotyczące wieku emerytalnego kobiet (potwierdza to 58 proc. badanych). Sporo osób mówi też o konieczności reformy wydatków publicznych w dziedzinach, o których program nie wspomina, m.in. o reformie systemu podatkowego czy edukacji.

od 7 lat
Wideo

Jak politycy typują wyniki polskiej reprezentacji?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto