Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Damian Ochman: Techniką, szybkością i sprytem musi nadrabiać brakujące centymetry

Jerzy Zaborski
Damianowi Ochmanowi brakuje wprawdzie kilku centymetrów, ale to nie przeszkadza mu, żeby w bezpośrednim kontakcie sprowadzić rywali do parteru.
Damianowi Ochmanowi brakuje wprawdzie kilku centymetrów, ale to nie przeszkadza mu, żeby w bezpośrednim kontakcie sprowadzić rywali do parteru. Fot. Jerzy Zaborski
Damian Ochman, piłkarz Unii Oświęcim, został młodzieżowym sportowcem zachodniej Małopolski 2014 w plebiscycie naszego portalu. Poznaj jego sylwetkę.

- Po raz drugi zostałem nominowany, co już było dla mnie wyróżnieniem. Zostałem dostrzeżony w silnej konkurencji pływaków, łyżwiarzy, kolarzy, czy piłkarzy z klubów występujących na wyższych szczeblach _– rozpoczyna napastnik Unii. - Jednak przed rokiem zająłem siódme miejsce. Korzystając z okazji, chciałbym podziękować tym wszystkim, którzy na mnie głosowali.
Przygodę z piłką rozpoczął w wieku ośmiu lat. - _W Górniku Brzeszcze, którego jestem wychowankiem, trafiłem do łączonej grupy, z chłopcami starszymi ode mnie nawet o cztery lata. Zostałem „zesłany” do obrony
– wspomina z uśmiechem piłkarz. - Oczywiście, że futbolu na wynik pracuje cała drużyna i każda pozycja jest ważna, ale mnie zawsze ciągnęło do strzelania goli. Zacisnąłem zęby i pomyślałem sobie, że ja tym „starszakom” jeszcze pokażę.

No i pokazał, bo dzisiaj, z drużyny, w której zaczynał przygodę z futbolem, nikt już nie ugania się za piłką. Tymczasem napastnik z rodem z Brzeszcz do trampkarzy starszych trafił do oświęcimskiej Unii. Tam był już ustawiany w pomocy i ataku. Jednak – zgodnie z duchem pokonywania kolejnych barier – jako 16-latek trafił do szkółki piłkarskiej Podbeskidzia Bielsko-Biała.

- W Podbeskidziu zdobyłem wicemistrzostwo Śląska juniorów młodszych – podkreśla piłkarz. - Najbardziej w pamięci utkwił mi mecz przeciwko bytomskiej Polonii, wygrany 3:0. Wszedłem do gry na ostatni kwadrans, a zdobyłem dwa gole.

W Podbeskidziu występował tylko przez rok. - Zauważyłem, że o miejscu w wyjściowym składzie decydują dziwne układy _– wspomina piłkarz. - Nie chciałem siedzieć na ławce, więc wróciłem do Unii, ale już do juniorów starszych, gdzie występowałem w lidze wojewódzkiej, o której mówi się, że jest przedsionkiem do dorosłego futbolu._

Wiosną dostał szansę występów w seniorach Unii, ale grywał też w juniorach, dla których zdobył w sezonie osiem goli. - Nawet przejście z „emki” do seniorów w okręgówce jest olbrzymim przeskokiem – uważa Ochman. - Na szczęście mam w drużynie kolegów, którzy pomogli mi się odnaleźć na boisku.

W seniorach trener Jakub Korba ustawia go na boku pomocy, gdzie robi użytek ze swoich atutów, czyli szybkości, sprytu i techniki. _- Muszę jakoś zniwelować pewne braki w warunkach fizycznych _– śmieje się zawodnik, licząc, że z czasem będzie mógł wykorzystać swój główny atut, czyli łatwość do strzelania goli.

Wiosną zdobył w seniorach Unii dwa gole, przeciwko Przeciszovii i Orłowi Balin i zaliczył asystę. - Niech to będą moje „nagie miecze”, wróżące dalszy rozwój kariery – kończy z uśmiechem napastnik.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto