Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dawne koszary wojskowe w Oświęcimiu pójdą na sprzedaż

Bogusław Kwiecień
Okoliczni mieszkańcy cieszą się, bo obiekt zbyt długo się już marnuje. Do części byłej oświęcimskiej jednostki chce wrócić wojsko

Agencja Mienia Wojskowego w Krakowie zapowiada, że w ciągu najbliższych kilku miesięcy przystąpi wreszcie do sprzedaży byłych koszar wojskowych w Oświęcimiu. Chętnych nie brakuje. Do części chce wrócić wojsko.

Od ponad pięciu lat, gdy koszary opuściły dwa rakietowe dywizjony Obrony Powietrznej Kraju, pusty obiekt niszczeje.

Mieszkańcom ul. Pileckiego, gdzie znajduje się była jednostka, nie mieści się w głowie, że takie miejsce może się tak długo marnować. – Te budynki powinny być jak najszybciej zagospodarowane. Nieużytkowane i nieogrzewane szybko popadają w ruinę – Andrzej Kocyła, mieszkaniec ul. Pileckiego.

Grzebanie w archiwach

W krakowskim oddziale Agencji Mienia Wojskowego tłumaczą, że na przeszkodzie stały kwestie prawne i własnościowe, których uregulowanie zajęło właśnie ponad pięć lat. Teren, na którym istniała jednostka, był bardzo poszatkowany, zajmował 44 działki.

– To było często czasochłonne grzebanie po archiwach, ale bez tego nie było możliwości zagospodarowania tego terenu – podkreśla Przemysław Wierzba, dyrektor Oddziału Regionalnego AMW w Krakowie.

Cały kompleks zajmuje siedem hektarów. Znajduje się tutaj 31 różnych budynków, są duże, mieszkalne, a także magazyny, hala sportowa, stacja paliw. – Teraz po scaleniu tego terenu możemy dokonać sensownego podziału geodezyjnego pod kątem przyszłych transakcji – mówi Przemysław Wierzba. Według niego powinno się to udać do pół roku. Przyznaje, że chętni już czekają.

Studenci do koszar

Od momentu zlikwidowania jednostki wojskowej, chęć przejęcia części koszar, w tym hali sportowej, wyraża Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa im. rtm. Witolda Pileckiego. Niedawno podczas inauguracji nowego roku akademickiego potwierdził to rektor prof. Witold Stankowski.

Uczelnia od kilku lat prowadzi kierunek wychowania fizycznego, ale nie posiada własnych obiektów, w których mogłyby być prowadzone zajęcia. W tej chwili musi je wynajmować na terenie miasta.

Także Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau jest chętne do przejęcia niewielkiej części terenu od strony ul. Leszczyńskiej.
– Docelowo muzeum planuje wybudowanie tam nowego budynku, w którym przechowywane będą zbiory i dokumenty archiwalne – autentyczne pozostałości po niemieckim nazistowskim obozie koncentracyjnym i zagłady Auschwitz-Birkenau i jego ofiarach – mówi Bartosz Bartyzel, rzecznik prasowy PMAB.

Wojsko chce wrócić

Jak udało nam się dowiedzieć, do byłych oświęcimskich koszar chce także wrócić wojsko. – Mogę jedynie potwierdzić, że Wojewódzki Sztab Wojskowy w Krakowie zwrócił się z pytaniem, jakim terenem dysponujemy – dodaje szef krakowskiego oddziału AMW.

Część koszar może zostać zajęta na potrzeby powstającej Obrony Terytorialnej, która miałaby tutaj stacjonować w sile batalionu. W Wojewódzkim Sztabie Wojskowym odsyłają nas w tej sprawie do Ministerstwa Obrony Narodowej.

Ppłk Sławomir Bukacki z Biura do spraw Utworzenia Obrony Terytorialnej w MON podkreśla, że na razie priorytetem dla dowództwa Wojsk Obrony Terytorialnej jest odtworzenie infrastruktury wojskowej tzw. ściany wschodniej.

– Dyslokacja jednostek OT w województwie małopolskim będzie znana w połowie 2018 roku – zaznacza ppłk Sławomir Bukacki.

Na zagospodarowanie terenu po byłej jednostce czekają mieszkańcy ul. Pileckiego.

– Gdyby znów stacjonowało tu wojsko, to na pewno ożywiłoby się także nasze osiedle – uważa Andrzej Kocyła.

10-letni podróżnik Szymon Radzimierski

źródło: naszemiasto.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto