Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dla Piotra Olaka siatkówka to priorytet, Wielka Krokiew to wyzwanie

Redakcja
Każdy set w meczu siatkówki to ogromny wysiłek okupiony ciężką pracą, ale sprint od podnóża Wielkiej Krokwi w Zakopanem aż na jej szczyt to katorżniczy wyczyn. Dla Piotra Olaka z Oświęcimia siatkówka to wielka miłość, a bieg na skocznię narciarską, to próba siły i charakteru.

18-letni oświęcimianin ukochanej siatkówce podporządkował całe życie. Wstaje o piątej rano, by dojechać do Powiatowego Zespołu nr 10 Szkół Mechaniczno-Elektrycznych im. Mikołaja Kopernika w Kętach, gdzie trenuje siatkówkę w II klasie sportowej pod okiem znakomitego Macieja Gruszki. Czas po treningu dzieli między naukę i przygotowania do Red Bull 400, ekstremalnego biegu na 400 metrów. Pierwszą udaną próbę, ma już za sobą.

Sport nade wszystko

Piotr od najmłodszych lat przejawiał zainteresowanie sportem. Gibki, uparty i pracowity, osiągał sukcesy w każdej dziedzinie. Początkowo, przez osiem lat, trenował aikido - jedną z dalekowschodnich sztuki walki oraz łucznictwo. W trzeciej klasie gimnazjum postawił na siatkówkę.
- Przez lata nasłuchał się moich opowieści o siatkówce i pewnie „zaraziłem” go tym pięknym sportem - wyznaje Sławomir Olak, tata Piotra. - W siatkówce liczy się wzrost i chęć do ciężkiej pracy, a Piotrek ma jedno i drugie - dodaje.

183 cm wzrostu, szczupła budowa ciała, sprężysty chód w połączeniu z ambicją i wytrwałością daje znakomite rezultaty.
- To bardzo ambitny chłopak - przyznaje Maciej Gruszka, trener UMKS Kęczanina Kęty. - Prawdziwy multisportowiec, świetnie sobie radzi nie tylko na boisku, ale również np. na nartach. Jestem bardzo dumny, że jest uczniem naszej szkoły i zawodnikiem Kęczanina - dodaje.

A przy tym Piotr Olak to wesoły młody człowiek, roześmiany i z apetytem na jeszcze większe sukcesy. - Nie ma większej przyjemności niż sport, zwłaszcza siatkówka - mówi z przekonaniem. - Siatkówka nauczyła mnie walki, czy to na boisku, czy w życiu. Żeby walczyć o swoje marzenia i cele i nigdy nie poddawać się - dodaje.

Ciągle w górę

Latem ubiegłego roku niespełna 17-letni Piotr spróbował swoich sił w rozegranych po raz pierwszy w Polsce międzynarodowych zawodach Red Bull 400. To nietypowy bieg na skocznię narciarską na Wielkiej Krokwi. Zadaniem uczestników jest sprint od podnóża skoczni na jej szczyt. To zaledwie 400 metrów, czyli jedno okrążenie stadionowej bieżni. Tyle tylko, że to morderczy bieg w górę, przy maksymalnym nachyleniu 37,05 stopnia.

- Zmotywował mnie Wojciech Josse, kolega z Woli, który trenuje wspinaczkę - wspomina Piotr. - Akurat wróciłem ze zgrupowania i pomyślałem: dlaczego nie spróbować? - dodaje.
Był najmłodszym zawodnikiem wśród 500 startujących. Wśród nich nie brakowało tych uprawiających towerrunning (biegi po schodach), biegi górskie i sprinterów. Uczestnicy zawodów wdrapywali się na kultową Wielką Krokiew dwukrotnie - najpierw w kwalifikacjach, a później w finale. Z wynikiem 5 min. 19 sek. 77 setnych Piotr zajął 33 miejsce. Mistrzowi świata Red Bull 400, Słowakowi Tomasowi Celko, wdrapanie się na szczyt zajęło 3 minuty i 44 sekundy.

- Liczba zawodników i ich osiągnięcia porażają - mówi Maciej Gruszka. - Fajnie, że Piotr wystartował i taki świetny wynik osiągnął. Trzymam kciuki, za tegoroczny start - dodaje trener siatkarza.
Jednak tym razem Piotr przygotowuje się do tego morderczego biegu. W niedalekiej Porąbce biega w 10-kilogramowej kamizelce lub z uczepioną do ramion 12-kilogramową oponą. Idealna do treningu jest również klatka schodowa 10-piętrowca. Plan treningowy przygotował mu kuzyn, triathlonista Marcin Konieczny, mistrz świata Ironman Kona w kategorii wiekowej 45-49.

- Szalenie jestem dumny, że te moje wyczyny trochę zainspirowały go do spróbowania czegoś innego - mówi Marcin Konieczny. - Wiem, że jest zakochany w siatkówce i niech tak pozostanie. Jedno drugiemu nie przeszkadza, a wręcz może być doskonałym uzupełnieniem. Dlatego zaproponowałem mu plan dostosowany do jego wieku i zawodów - dodaje.

Start 29 czerwca. - Siatkówka to priorytet. Wielka Krokiew to wyzwanie - dodaje. Chce poprawić wynik z ub. roku. Trzymamy kciuki!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Dla Piotra Olaka siatkówka to priorytet, Wielka Krokiew to wyzwanie - Gazeta Krakowska

Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto