Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dlaczego tylko częściowe remonty chodników? [ZDJĘCIA]

Katarzyna Ponikowska
ul. 3 Maja
ul. 3 Maja Emilia Borkowska
Część chodników w Olkuszu, Chrzanowie czy Oświęcimiu jest w fatalnym stanie. W wielu miejscach, nawet w centrach miast, trotuarów nie ma wcale. Inne się rozsypują. Niektóre będą remontowane, ale nie na wszystkie konieczne prace gminy mają pieniądze.

- Łatamy dziury starymi płytkami w ramach bieżącego utrzymania dróg. Na gruntowne remonty nas nie stać, nie mamy w tym roku na to ani grosza - nie ukrywa Krzysztof Sochacki z chrzanowskiego Urzędu Miasta. A potrzeb jest sporo. Przy ul. Zielonej w Chrzanowie czy na os. Wapiennik w Płazie chodniki są tak poszczerbione, że idąc nim, można skręcić kostkę.

Fatalnie jest też w Olkuszu, między innymi w centrum: na ul. Bylicy w okolicy banku PKO BP czy na ul. Nullo od parkingu przy byłej komendzie policji do Miejskiego Domu Kultury

- Chodzi tędy bardzo dużo pieszych. Są to krótkie odcinki, łączna długość ok. 200 m, i powinny zostać naprawione dawno temu - zaznacza olkuski radny Grzegorz Tomsia, który skierował do burmistrza interpelację w tej sprawie.
Jak zapewniają olkuscy urzędnicy, remont ul. Bylicy zacznie się w przyszłym roku. Do tego czasu drogowcy poprawiają tylko na bieżąco najgorsze fragmenty.

- Ulicę Nullo i przy okazji chodnik zrobimy, kiedy pozwolą nam na to środki - mówi Artur Kocjan, naczelnik Wydziału Drogowego Urzędu Miasta i Gminy w Olkuszu. Może uda się to przeprowadzić jeszcze w tym roku. Ale to się okaże za około dwa miesiące, kiedy zostaną rozstrzygnięte dwa duże przetargi. - Wtedy będziemy wiedzieć, ile zostało nam pieniędzy - dodaje Kocjan. Olkuski urząd na bieżące remonty ma zarezerwowane w tym roku ok. 150 tys. zł.

Więcej pieniędzy na utrzymanie ulic gminnych, powiatowych i chodników ma Oświęcim, bo ponad 342 tys. zł.
- Chodniki w mieście są naprawiane w ramach tzw. remontów cząstkowych, czyli naprawiane są te miejsca, gdzie powstają zapadnięcia i nierówności. Niedawno poprawiono chodniki m.in. przy ul. Sienkiewicza, pl. Skarbka, ul. Kochanowskiego, 11 Listopada, Jaracza - wylicza Katarzyna Kwiecień, rzeczniczka prasowa Urzędu Miasta w Oświęcimiu.

W fatalnym stanie są też chodniki przy drogach wojewódzkich i krajowych, jak np. na ul. Konarskiego w Oświęcimiu. - Tam, przy stacji paliw brakuje dużego kawałka chodnika. Trzeba iść albo jezdnią, albo trawnikiem - denerwuje się Anna Kowal z Oświęcimia.

Jak przekonują w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, w ubiegłym roku został wyremontowany chodnik przy ul. Konarskiego po lewej stronie jezdni. - W przyszłym planowana jest odnowa nawierzchni ul. Konarskiego od ronda Niwy do ul. Fabrycznej i wówczas będzie robiony także remont chodnika - wyjaśnia Iwona Mikrut z krakowskiego oddziału GDDKiA. - Nasi pracownicy sprawdzą stan tego chodnika i jeżeli ze względu na zagrożenie dla pieszych będzie potrzeba uzupełnienia ubytków, to zostanie to zrobione - obiecuje Mikrut.

Za ile chodnik?

Budowa metra kwadratowego chodnika kosztuje ok. 250 zł - to średnia cena z przetargów.
Czyli wybudowanie kilometrowego chodnika o szerokości 2 m kosztuje aż 500 tys. zł. Tańsza jest wymiana nawierzchni. Za wyłożenie kostką metra kwadratowego chodnika trzeba zapłacić 120-150 zł. Przy kilometrze dwumetrowego chodnika to 240-300 tys. zł. Chodniki powinny się znajdować przy wszystkich ulicach w mieście. Może ich nie być np. przy drogach przez las.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto