Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dolar nie był aż tak słaby od trzynastu lat

Łukasz Pałka
Za amerykańską walutę płacono wczoraj rano tylko 2,4020 zł. Złoty umocnił się do dolara do poziomu, który tylko na chwilę pojawił się w połowie stycznia, a wcześniej nie widzieliśmy go od sierpnia 1995 roku.

Za amerykańską walutę płacono wczoraj rano tylko 2,4020 zł. Złoty umocnił się do dolara do poziomu, który tylko na chwilę pojawił się w połowie stycznia, a wcześniej nie widzieliśmy go od sierpnia 1995 roku.

Również euro spadło do rekordowo niskiego poziomu 3,5628 zł. - Złoty najszybciej zyskuje do euro - podkreśla Marek Rogalski, główny analityk domu maklerskiego First International Traders. - To efekt bardzo dobrych danych dotyczących naszego PKB za ubiegły rok, a także ostatniej podwyżki stóp procentowych w Polsce - zaznacza.

Główny Urząd Statystyczny podał w ubiegłym tygodniu, że wzrost gospodarczy w Polsce wyniósł 6,5 proc. Dzięki tak dobremu wynikowi jesteśmy postrzegani jako najmocniejsza z gospodarek w Europie Środkowo-Wschodniej, a to oznacza napływ większej ilości kapitału, który jeszcze bardziej umacnia złotego.

Z kolei Amerykanie, chcąc złagodzić skutki kryzysu narynkach finansowych, radykalnie obniżają stopy procentowe. To musi skutkować osłabieniem amerykańskiej waluty.
To samo czeka brytyjskiego funta. W najbliższy czwartek decyzję o stopach procentowych podejmie także Bank Anglii. Można spodziewać się, że na Wyspach stopy zostaną obniżone o 0,25 pkt proc. Z kolei Europejski Bank Centralny, który już zapowiedział obniżkę, najprawdopodobniej zdecyduje się na nią dopiero za kilka miesięcy. - Obecnie przeciw obniżce przemawia zbyt wysoka inflacja w strefie euro - mówi Marek Rogalski.

Jednak osoby, które trzymają swoje oszczędności w dolarach, nie powinny tracić silnych nerwów. Coraz więcej wskazuje bowiem na to, że dolar osiągnął już swój dołek i spadnie jeszcze najwyżej około trzech groszy. Zdaniem analityków drugie półrocze przyniesie jego odbicie.
Złoty powinien także zacząć się osłabiać. Nastąpi to w momencie, gdy Rada Polityki Pieniężnej przestanie podnosić stopy. W tym roku czekają nas jeszcze dwie podwyżki.
Jeżeli takie prognozy się sprawdzą, to pod koniec tego roku za jednego dolara będziemy płacili 2,55-2,65 zł. A euro powinno kosztować 3,60-3,70 zł.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto