Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dostaniemy po kieszeni za ulicę Górnickiego

Monika Pawłowska
Beata Chorąży jest oburzona. Jej zdaniem za 400 tys. zł można byłoby wyremontować chodniki w mieście
Beata Chorąży jest oburzona. Jej zdaniem za 400 tys. zł można byłoby wyremontować chodniki w mieście fot. Monika Pawłowska
Po sześciu latach od zakończenia remontu ulicy Górnickiego i kilku procesach miasto najprawdopodobniej będzie musiało oddać budżetowi państwa 200 tys. zł plus odsetki. Razem kwota ma sięgnąć nawet 400 tys. zł. Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że dotacja na remont drogi, której Oświęcim nie potrafił wykorzystać w terminie, musi być zwrócona.

Zobacz także: Wybory Miss Ziemi Oświęcimskiej [ZDJĘCIA]

Ulica w Starym Mieście była przebudowana w 2005 roku. Wykonano wtedy przebudowę gazociągu, położono nową nawierzchnię asfaltową, wybudowano miejsca postojowe, chodniki z kostki brukowej oraz nowe oświetlenie. Inwestycja kosztowała 672 tys. zł, w tym 300 tys. zł dotacji pochodziło z Oświęcimskiego Strategicznego Programu Rządowego.

Wojewoda przelał pieniądze na subkonto bankowe Urzędu Miasta i czekał na rozliczenie inwestycji do 30 czerwca 2005 r. Wykonawca - 7 czerwca 2005 r. - wystawił fakturę na 193 942 zł, ale miasto zapłaciło za usługę dopiero 6 lipca 2005.

Wojewoda małopolski uznał, że termin przekazania pieniędzy został przekroczony i dotacja ma być zwrócona na rachunek Urzędu Wojewódzkiego. - Nie wydatkowaliśmy pieniędzy niezgodnie z przeznaczeniem ani po terminie - zarzeka się Katarzyna Kwiecień, rzecznik oświęcimskiego magistratu. - Mamy 30 dni na dokonanie przelewu i ten termin został zachowany.

Podkreśla, że stanowisko Urzędu Miasta podzielił Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie. Sprawa w końcu trafiła do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Ten uznał, że dotacja została wykorzystana po terminie i miasto musi zwrócić ją w całości plus odsetki.

- Będziemy liczyć te odsetki dopiero za pięć lat - mówi Wanda Trojan z biura prasowego wojewody małopolskiego Stanisława Kracika. - Na pewno kwota będzie duża, może i dwukrotnie większa niż kwota dotacji, ale dziś trudno powiedzieć jaka dokładnie. Czekamy na uzasadnienie wyroku i zaczynamy liczyć.

Urząd Miasta nie kwapi się do zwrotu pieniędzy i broni swojego stanowiska. - Sprawą zajęli się nasi prawnicy - mówi Katarzyna Kwiecień. - Czekamy na ich decyzję.

Mieszkańcy są oburzeni tym, jak magistrat prowadzi inwestycje drogowe. - Czy w tym mieście nie może być normalnie? - pyta mieszkanka Beata Chorąży. - Ulica Orląt Lwowskich ślepa, bo zapomniano o skrzyżowaniu. Tu też ktoś nie dopilnował sprawy i tyle pieniędzy trzeba będzie oddać. Za 400 tys. zł można by wyremontować chodniki w mieście.

Codziennie rano najświeższe informacje prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Wszystko o Euro2012 na**www.drogadoeuro2012.pl**

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto