Dworzec PKP w Oświęcimiu straszy pasażerów

PKP nie kwapi się do modernizacji dworca kolejowego w Oświęcimiu. Właśnie okazało się, że planowane rozpoczęcie prac w tym roku obecnie nie wchodzi już w grę. Jak długo jeszcze ponury i obskurny dworzec PKP w Oświęcimiu będzie straszył swoim wyglądem pasażerów.
– Nie chodzi tylko o miejscowych, którzy do takiego widoku zdążyli może nawet przywyknąć. Na dworzec przyjeżdża też wielu turystów odwiedzających Muzeum Auschwitz-Birkenau – mówi Robert Gawlik, mieszkaniec Oświęcimia. – Ostatnio, gdy wracałem z Krakowa z grupą Japończyków było mi po prostu wstyd. Fotografowali to miejsce – dodaje oświęcimianin.
W dużej, ponurej, głównej hali dworcowej o wystroju z czasów PRL, w której działa jeszcze jedna kasa i kilka małych sklepików, jest pusto.
Pani w kasie wspomina czasy, gdy przed trzema okienkami kasowymi ustawiały się długie kolejki. Starzy kolejarze mówią, że 20–30 lat temu przez oświęcimski dworzec przewijało się dziennie kilka tysięcy ludzi. Dworzec tętnił cały dzień życiem, poczekalnia dworcowa była pełna. Dzisiaj zamknięta jest na cztery spusty, podobnie jak dawna restauracja dworcowa, która kiedyś cieszyła się dużym powodzeniem. – Można było tam zjeść pyszne kiełbaski, fasolkę po bretońsku, były śniadania i obiad_y – mówi Ryszard Tatar, który od 48 lat prowadzi na oświęcimskim dworcu zakład fryzjerski. – W najlepszych czasach zatrudniałem nawet dwóch fryzjerów, tylu było klientów – opowiada pan Ryszard, który właściwie czeka już tylko na wypowiedzenie umowy najmu, gdy rozpocznie się remont dworca. – Na razie kończy się na zapowiedziach_ – dodaje fryzjer.
Ewa Wanat, która prowadzi jeden ze sklepików, zamyka go już o 14. – Zaczynam o 4, bo rano jest jeszcze trochę ludzi. Po południu dworzec całkowicie świeci pustkami – mówi pani Ewa, która na dworcu handluje 19 lat.
Błażej Szczerbowski, mieszkaniec Oświęcimia, nie dziwi się, że ludzie omijają dworzec szerokim łukiem. – Cięcia w rozkładach jazdy pociągów to jedna sprawa, a druga to jego wygląd. Kilka lat temu odnowiono elewację zewnętrzną i na tym się skończyło – przypomina oświęcimianin. – _Ten dworzec potrzebuje gruntownej modernizacji i to szybko. Przecież można by te pomieszczenia wynająć, gdyby lepiej wyglądał_y – uważa Błażej Szczerbowski.

Pusta oferta PKP

W 2010 r. PKP zwróciły się do miasta z ofertą zagospodarowania pomieszczeń dworca. Urząd był zainteresowany częścią poczekalni, gdzie chciał uruchomić punkt informacji turystycznej.
PKP przygotowało projekt modernizacji. Oszacowano, że inwestycja będzie kosztować ponad sześć mln zł. Najpierw prace miały ruszyć pod koniec 2012 r. Kolejny termin wyznaczono na marzec 2014 roku, ale i ten jest już nieaktualny. – Realizacja inwestycji została przewidziana na 2015 r. Przedsięwzięcie zostanie sfinansowane ze środków własnych PKP SA i budżetu państwa – zapowiada obecnie Aleksandra Dąbek z biura prasowego PKP SA.

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!