Oczywiście największą chwałę oświęcimskiej SMS przyniósł Michał Poprawa, kwalifikując się na seniorskie mistrzostwa świata do Barcelony. Przepustkę dał mu wyścig na 200 m stylem motylkowym (1.56.69), sięgając po srebrny medal, przegrywając tylko z utytułowanym Pawłem Korzeniowski, którego czas (1.55.26) jest obecnie najlepszy na świecie. Z kolei „Popek” ma dziesiąty czas. To się może wkrótce zmienić, bo do kwalifikacje na MŚ przystąpią Amerykanie.
Poprawa zdobył także brązowe medale na 50 i 100 m „motylkiem” (odpowiednio czasy: 24.12 i 52.67) oraz na 200 m stylem zmiennym (2.05.73) . Indywidualnie płynął jeszcze na 200 m kraulem (1.50.36), robiąc życiowy wynik, choć plasując się dopiero na 5 pozycji. – Miał krótki odpoczynek po wyścigu na 100 m motylkiem – tłumaczy Przemysław Ptaszyński, trener zawodnika.
- Warto było walczyć o „życiówki” także w tych wyścigach i dystansach, w których nie walczyłem o przepustkę do Barcelony, bo to pozytywnie nakręca zawodnika – _podkreślił popularny w Oświęcimiu „Popek”.
Najważniejszy był jednak wyścig rozegrany pierwszego dnia, czyli na 200 m stylem motylkowym, w którym walczył o przepustkę na seniorskie mistrzostwa świata. – _W eliminacjach nie forsowałem tempa, po nawrotach nie płynąłem pod wodą na maksymalnej długości 15 m, skracając ją do 10 m – opowiada „Popek”. – W finałach gra szła jednak o wszystko. Starałem się trzymać Pawła Korzeniowskiego, by z kolei odpierać ataki Marcina Cieślaka z Warszawianki. Miejsca w kadrze były tylko dwa, choćby więcej zawodników wypełniło minimum. Po pierwszej, ekspresowej „pięćdziesiątce”, zazwyczaj środkowe są nieco słabsze. Tymczasem uzyskałem w nich czas poniżej 30 s. Z kolei ostatnia długość basenu była w moim wykonaniu najsłabsza ale wystarczyła do zdobycia wicemistrzostwa Polski seniorów i zarazem mistrzostwa wśród młodzieżowców.
Jest także brany od uwagę jako rezerwowy do męskich sztafet w Barcelonie.
Silna grupa juniorów na mistrzostwa Europy do Poznania
Kilka nominacji na mistrzostwa Europy juniorów, które odbędą się w Poznaniu, wywalczyli chłopcy. Łukasz Kudła zdobył kwalifikację na 200, 100 i 50 m stylem motylkowym. – W pierwszym dniu mistrzostw wypełnił normę w najdłuższym motylu, ale podobnym wyczynem popisało się w sumie sześciu zawodników, a miejsca w reprezentacji były cztery. Nasz zawodnik był piąty _– tłumaczy Przemysław Ptaszyński, trener oświęcimskich pływaków. – _Jednak wcale się nie załamał. Przeciwnie. Dostał „kopa” do jeszcze cięższej pracy, nie zostawiając złudzeń konkurencji na krótszych „motylach”.
Kułda osiągnął czasy: 200 m – 2.03.73; 100 m – 0.55.28; 50 m – 0.25.11.
Mateusz Żymańczyk wywalczył sobie kwalifikację na 50 m motylkiem (0.25.02), a Krystian Bałabuch na 200 m stylem zmiennym (2.07.40). Z kolei Kacper Łopaciński zakwalifikował się do sztafety kraulowej, na 100 m stylem dowolnym.
Wśród chłopców nie sposób pominąć Wojciecha Wojdaka, który wywalczył przepustkę do Poznania na 400 i 800 m stylem dowolnym. – W pierwszym dniu mistrzostw, na 1500 m kraulem, zabrakło mu 0,47 s do kwalifikacji na mistrzostwa Europy, bo miał czas 15.43.50. To nieprawdopodobne, żeby na tak długim dystansie mogło zabraknąć tak niewiele – tłumaczy trener Ptaszyński. – Jednak śledząc jego międzyczas na 800 metrach, który wynosił 8.18.58, wiedziałem, że na krótszych kraulach zdobędzie minimum.
Musiał jednak zająć drugie miejsce, bo tylko tylu zawodników kwalifikowało się do kadry. O rok starszy Paweł Furtek z MKP Szczecin jest poza zasięgiem. Na 800 m kraulem był drugi w seniorach i zarazem pierwszy wśród młodzieżowców, a Wojdak, choć siódmy w seniorach, to wicemistrz Polski młodzieżowców. Uzyskał czas 8.11.54, czyli lepszy o 9 s od wymaganego minimum. Z kolei na 400 m kraulem Wojdak uzyskał 3.57.00, a minimum wynosiło 3.57.63.
Oświęcimskie dziewczęta lubią „brąz”
Pięć brązowych medali wywalczyły oświęcimskie dziewczęta. Brązowe w seniorskiej rywalizacji zdobyły 17-letnie Joanna Szczepanik (na 100 i 200 m stylem motylkowym), notując odpowiednio czasy 1.01.31 i 2.14.49 oraz Katarzyna Górniak na 50 i 100 m stylem grzbietowym, z czasami 29.54 i 1.03.53.
- Do wypełnienia minimum na mistrzostwa świata juniorów na 200 motylkowym, zabrakło mi 0,47 s – żałowała Joanna Szczepanik. – Chyba niepotrzebnie przed wyścigiem obcięłam paznokcie. Przed mistrzostwami zdawałam sobie sprawę z tego, że jak wypełnię minimum na Dubaj, to i tak zdobędę jakiś medal. Sam „krążek”, bez nominacji na mistrzostwa, nie ma odpowiedniego smaku.
Atutem oświęcimskich dziewcząt zawsze były sztafety. Tym razem zdobyły tylko jeden medal.
W pierwszej sztafecie, na 4x200 m stylem dowolnym, oświęcimianki zostały zdyskwalifikowane. – Zawody toczyły się szybciej niż to wynikało z grafiku, więc przed startem wszystko odbywało się w niesamowitym pośpiechu – tłumaczy Marek Dorywalski, prezes UKP Unia i zarazem koordynator w SMS. – W efekcie doszło do zmiany kolejności startujących i stąd ten wyścig mogliśmy spisać na straty.
Z kolei w sztafecie kraulowej na 100 m oświęcimianki przegrały walkę o brązowy medal z AZS AGH Kraków. – Jeśli powiem, że tylko o jedną setną sekundy, to można sobie wyobrazić, jak dziewczęta czuły się zaraz po zakończeniu wyścigu _– zwraca uwagę trener Dorywalski. – _Jednak do trzech razy sztuka i w sztafecie zmiennej 4x100 m wypływały brązowy medal, uzyskując czas 4.17,71.
Oświęcimianki popłynęły w składzie: Katarzyna Górniak, Olimpia Prochownik, Joanna Szczepanik i Kamila Kunka.
Z kolei na młodzieżowe igrzyska Europy do Utrechtu (16-19 lipca) pojadą żabkarka Olimpia Prochownik, delfinistka Dominika Adamiec oraz kraulista-sprinter Jakub Pieśniak.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?