Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Fundusze stawiają na inwestycje w Azji

Beata Tomaszkiewicz
Najwięcej można dziś zarobić, inwestując w akcje średnich i małych spółek albo w papiery firm z rynków azjatyckich oraz Europy Południowej i Wschodniej - uważają analitycy oraz zarządzający funduszami inwestycyjnymi.

Najwięcej można dziś zarobić, inwestując w akcje średnich i małych spółek albo w papiery firm z rynków azjatyckich oraz Europy Południowej i Wschodniej - uważają analitycy oraz zarządzający funduszami inwestycyjnymi. To one będą notowały w najbliższych latach dwucyfrowe wzrosty.

Do tej pory Polacy ulokowali w funduszach inwestycyjnych 140,8 mld zł, a według prognoz do końca roku wpłacą kolejne 10 mld zł. Oznacza to, że obecnie już niemal co trzeci złoty nie jest składany na lokacie, a inwestowany agresywniej.
Jednak nawet lokując w fundusze, wybieramy te angażujące aktywa na rynku polskim, i to najchętniej w akcje największych spółek na GPW, z indeksu WIG20 lub obligacje. Są to najpewniejsze i najbardziej bezpieczne inwestycje. Jednak zyski z nich są najniższe. Znacznie więcej można zarobić, lokując w akcje małych i średnich firm.
- Niewielkie spółki, korzystając z dobrych warunków gospodarczych, rozwijają się błyskawicznie, a ich wyniki rosną znacznie szybciej niż dużych firm - uważa Piotr Habiera, wiceprezes KBC TFI.
Stopy zwrotu są więc zdecydowanie wyższe od zysków przynoszonych przez giełdowe kolosy. Od początku roku WIG20, czyli indeks skupiający największe firmy , zyskał tylko 15 proc., podczas gdy WIG80, gdzie notowane są mniejsze spółki, wzrósł o 44 proc.
Analitycy polecają też średniej wielkości firmy z WIG40, którego indeks urósł od początku roku o niemal 30 proc.
- Trzeba jednak pamiętać, że małe i średnie firmy są bardziej podatne na wahania koniunktury i w perspektywie krótkoterminowej mogą przynieść dotkliwe straty - tłumaczy Piotr Habiera. - Najlepiej więc inwestować w nie co najmniej na pięć lat.
Świetnym posunięciem mogą się też okazać inwestycje w akcje spółek zagranicznych - przede wszystkim azjatyckich oraz z Europy Wschodniej i Południowej.
- Firmy w Chinach czy Indiach mają dwucyfrowe wzrosty. Dlatego warto zainteresować się funduszami inwestującymi w papiery dłużne firm z tego regionu. To one mogą przynosić jedne z najwyższych wzrostów - mówi Cezary Iwański, wiceprezes Pioneer Pekao IM.
Ekspert poleca również fundusze lokujące znaczną część aktywów w akcje spółek prowadzących swą działalność w Turcji, Rumunii, Bułgarii, Grecji, Słowenii, Chorwacji, Bośni i Hercegowinie oraz Serbii, Czarnogórze, Macedonii, Albanii oraz na Cyprze. W Europie to gospodarka tych państw będzie w najbliższych latach rozwijać się najszybciej - bijąc na głowę Polskę, Czechy czy Węgry.
Jest jednak jeden szkopuł: gracze, którzy źle znoszą sytuacje stresowe, zdecydowanie nie powinni lokować w fundusze inwestujące w akcje lub obligacje firm rumuńskich i bułgarskich. Pierwszy z tych rynków może wkrótce przeżyć załamanie, drugi rozwija się zbyt wolno.
Znacznie mniej ryzykowne jest tradycyjne inwestowanie w walory największych spółek z WIG 20. Tu jednak też trzeba trzymać rękę na pulsie.
- W trzecim kwartale mogły one zanotować niższe wzrosty niż w poprzednich okresach, ale przyszły rok będzie dla nich bardzo dobry - uważa Zbigniew Jagiełło, prezes Pioneer Pekao TFI. - Zarobi się nieco mniej, niż inwestując w spółki zagraniczne, ale za to ryzyko jest znacznie mniejsze.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto