Gdzie kasa?

Gdy w więzieniach Wielkiej Brytanii zabrakło miejsc, na ich zwiększenie złożyli się prywatni przedsiębiorcy, którym później tamtejsze ministerstwo sprawiedliwości zwróciło poniesione koszty. Firmy prywatne zaangażowały się mocno także w budowę londyńskiego metra, mając gwarancje kredytowesektora publicznego.

Według Elżbiety Hibner z łódzkiej Wyższej Szkoły Humanistyczno-Ekonomicznej, Anglia jest mistrzem świata w rozwijaniu partnerstwa publiczno-prywatnego jako instrumentu pozyskiwania funduszy z Unii Europejskiej. Od 1992 r. w Wielkiej Brytanii zrealizowano ponad 400 dużych projektów o łącznej wartości przekraczającej 20 mld funtów.

To dowód na to, że kasa jest w różnych miejscach: w banku, funduszu celowym, u prywatnych przedsiębiorców... Także w gminie, powiecie i województwie. Wreszcie - w kasie państwa, choć tu pieniędzy będzie raczej mało, państwo może natomiast wspierać inaczej, choćby poprzez fundusz poręczeń i gwarancji spłaty kredytów zaciąganych w bankach i innych instytucjach finansowych. Szukanie dodatkowych pieniędzy jest niezbędne, jeśli chcemy uzyskać pomoc z unijnych funduszy strukturalnych.

To najtrudniejsze zadanie, zważywszy na finansowe kłopoty państwa i rosnący deficyt budżetowy. Zadanie jednak nie niemożliwe do wykonania, jest bowiem wiele sposobów na pozyskanie własnych pieniędzy koniecznych do współfinansowania unijnych projektów.

Województwo małopolskie jest tu dobrym przykładem. Na projekty już zrealizowane, będące w trakcie oraz zaplanowane na najbliższe lata przeznaczy się ponad 209 mln euro. Najwięcej (256) na zadania wykonywane w ramach programu SAPARD. Małopolska miała tyle dobrych projektów, że - co podkreśla marszałek województwa Janusz Sepioł - że sporo pieniędzy z tego funduszu trafiło właśnie do naszego regionu. Do Urzędu Marszałkowskiego napłynęło już ok. 1500 kolejnych wniosków, ale ich realizacja niestety znacznie się opóźni, brak bowiem zasad powoływania ekspertów i członków regionalnych komitetów sterujących, mających oceniać i wybierać projekty. Biurokracyjna bariera jest też w Brukseli, gdzie - jak mówi Krzysztof Bolek, prezes zarządu Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Krakowie - projekty realizowane w ramach Funduszu Spójności czekają na zatwierdzenie przez 6-9 miesięcy!

Zorganizowana przez Małopolską Agencję Rozwoju Regionalnego konferencja była więc dobrą okazją do wskazania dodatkowych źródeł pieniędzy i wymiany doświadczeń w ich poszukiwaniu.