Getin za lokaty daje ubezpieczenie

Bankom brakuje pieniędzy na finansowanie akcji kredytowych. Dlatego znów rozpoczyna się walka o depozyty klientów. Teraz już nie tylko cenowa. Pierwszy krok zrobił Getin Bank.

- Rozpoczęliśmy sprzedaż trzymiesięcznej lokaty z oprocentowaniem 5,5, do której dołączamy ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków towarzystwa ubezpieczeniowego Europa - mówi Jarosław Dowbaj, prezes Getin Banku. Bezpłatne ubezpieczenie dołączone jest do wszystkich depozytów, niezależnie od ich wysokości. Koszty ponosi bank.

Getin nie ukrywa, że potrzebuje pieniędzy na finansowanie akcji kredytowej. Między innymi dzięki nowej ofercie lokat chce pozyskać w ciągu dwóch miesięcy ponad 300 mln zł depozytów, dzięki czemu ich wartość zebrana przez spółkę tylko w tym roku przekroczy 2 mld zł. To pozwoli bankowi na finansowanie około 40 proc. akcji kredytowej. Pozostała część pochodzi m.in. z emisji obligacji, ale pozyskanie kapitału w ten sposób znacznie więcej kosztuje. W dodatku przy niepokojach, jakie przeżywa obecnie rynek londyński, może być problem ze sprzedaniem na nim papierów dłużnych. A to głównie dla tamtejszych inwestorów Getin je emitował.

- Dlatego również w planach na przyszły rok mamy bardzo agresywną walkę o depozyty. Chcemy za nie oferować wysokie ceny. A jeśli program ubezpieczeń będzie się cieszył popularnością, to na pewno go rozszerzymy i do kolejnych lokat będziemy oferowali nowe, inne linie ubezpieczeniowe - deklaruje Jarosław Dowbaj. Do tej pory w nagradzaniu klientów zakładających lokaty najbardziej rozrzutny był Lukas Bank, który w prezencie dawał np. portfele. Najwięcej inwencji banki wykazują przy sprzedaży kart kredytowych. Do każdej oferowanych jest nawet po kilka ubezpieczeń: od kradzieży, wypadku w podróży, zagubienia bagażu i innych.

- Pomysł Getin Banku jest nowatorski, więc może chwycić. Sądzę, że dołączanie do depozytów ubezpieczeń może opłacać się tylko bankom, które w grupie - jak Getin - mają towarzystwo ubezpieczeniowe. Jednak sądzę, że inne instytucje, które też potrzebują kapitału na kredyty, np. Eurobank czy Polbank, niebawem także zaskoczą jakimiś prezentami - ocenia Michał Macierzyński, analityk Bankier.pl. Konkurencja przyznaje, że będzie się przyglądała ofercie Getinu, ale nie ujawnia, jakie sama przygotowuje niespodzianki dla klientów.