MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Gollob bez medalu

Leszek Jaźwiecki
Sto tysięcy dolarów nagrody za wygranie ostatniej rudny indywidualnych mistrzostw świata na żużlu Grand Prix Niemiec wpłynęło na konto Szweda Andreasa Jonssona.

Sto tysięcy dolarów nagrody za wygranie ostatniej rudny indywidualnych mistrzostw świata na żużlu Grand Prix Niemiec wpłynęło na konto Szweda Andreasa Jonssona. Drugie miejsce na sztucznym torze w Gelsenkirchen zajął Amerykanin Greg Hancock, a trzecie miejsce wywalczył Australijczyk Jason Crump. Tytuł mistrzowski już wcześniej zapewnił sobie, po raz drugi w karierze, Duńczyk Nicki Pedersen.

Obok niego na podium dla najlepszych zawodników tego sezonu stanęli Australijczycy Leigh Adams i Crump. Czwarte miejsce , niestety, zajął Tomasz Gollob, zapewniając sobie miejsce w przyszłorocznym cyklu GP.
Turniej na znanym do tej pory ze spotkań piłkarskich stadionie Veltins Arena w Gelsenkirchen był setnym w historii, dlatego nagroda dla triumfatora była wysoka - niespotykana do tej pory w żużlu. Także 100 tysięcy dolarów oferował po finale indywidualnych mistrzostw świata w Goeteborgu w 1991 roku właściciel zielonogórskiego klubu Zbigniew Morawski, ale skończyło się jedynie na czczych obietnicach.
Gollob miał szansę na brązowy medal przed zawodami w Gelsenkirchen. Polak musiał jednak zająć wyższe miejsce od Crumpa. W drugim swoim starcie zawodnik Unii Tarnów jadąc na drugim miejscu, popełnił jednak błąd, dał się wyprzedzić nie tylko Crumpowi, ale też Scottowi Nichollsowi.
- To zadecydowało, że nie awansowałem do półfinału - przyznał później polski żużlowiec. - W pierwszym swoim starcie źle wyszedłem spod taśmy, a potem byłem pewny, że sędzia przerwie go po upadku Harrisa. Medal był w zasięgu ręki, może gdyby były jeszcze dwa turnieje, to udałoby mi się dogonić Crumpa. Mimo wszystko jestem zadowolony z czwartego miejsca. W tym sezonie różnie przecież ze mną bywało. Dobre starty przeplatałem bardzo złymi. Nie podjąłem jeszcze decyzji, czy w przyszłym roku będę znów walczył w Grand Prix, mimo że mam pewne miejsce. - mówił Gollob.
W czołowej ósemce, która zapewniła sobie start w przyszłorocznym cyklu, znalazł się Rune Holta. Norweg z polskim paszportem wygrał dodatkowy wyścig z Nichollsem i Har-risem.
Oczywiście najbardziej cieszył się Nicki Pedersen.
- Jestem mistrzem świata, spełniło się moje marzenie i trudno opisać moją radość. Pracowałem na ten sukces bardzo ciężko, ale się opłacało. Teraz mogę jechać na zasłużony odpoczynek - powiedział Duńczyk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto