Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gosia Kaczmarczyk przegrała walkę z nowotworem mózgu

Bartosz Wojsa
Małgorzata Kaczmarczyk z Mikołowa nie żyje
Małgorzata Kaczmarczyk z Mikołowa nie żyje Marzena Bugała-Azarko
Małgorzata Kaczmarczyk z Mikołowa nie żyje. Młoda mikołowianka, mieszkająca na co dzień w Katowicach, matka trojga dzieci i kochająca żona, przegrała walkę z nowotworem mózgu.

Małgorzata Kaczmarczyk z Mikołowa nie żyje

Dziś, 28 grudnia, zmarła Małgorzata Kaczmarczyk, pochodząca z Mikołowa. Młoda kobieta od lat walczyła z glejakiem mózgu. O jej śmierci poinformowano na oficjalnym fanpage na Facebooku. Na prywatnym profilu pani Małgorzaty posypały się też wyrazy współczucia od najbliższych.

36-letnia mikołowianka była matką trojga dzieci: najmłodszej, czteroletniej Lenki oraz dwóch chłopców - Iwa i Aleksa. Historię pani Małgorzaty opisywaliśmy na łamach Dziennika Zachodniego w lutym tego roku. Zaczęło się od bólów głowy, które przyszły wkrótce po urodzeniu córki w 2014 roku. Ból nie ustawał, był dziwny, pulsujący, szedł od potylicy.

Czytaj WIĘCEJ:
Małgosia wierzy, że jej glejak minie. Chce żyć dla dzieci edycja

Czasem był tak ostry, że nic nie mogła robić. Zaczęła się też słabość w nogach, uginały jej się niespodziewanie kolana. Tłumaczyła sobie; może źle spała, uszkodziła jakieś kręgi? Jest za bardzo przemęczona? Musi tylko odpocząć i wziąć dobre tabletki. Odkładała miesiącami wizytę u lekarza, ale w końcu poszła, po lekarstwo na migrenę, które można brać karmiąc dziecko piersią. Nie miała żadnych złych przeczuć.

- Byłam młoda, zabiegana. Nie myślałam o ciężkiej chorobie, nie brałam jej pod uwagę. W ogóle nie miałam czasu na chorowanie, chciałam tylko, żeby głowa tak mnie nie bolała - opowiadała naszej dziennikarce pani Gosia.

Dostała skierowanie do neurologa. Wyniki badań nie bardzo mu się spodobały, a w dodatku, gdy podnosiła się po badaniach, coś zwaliło ją z nóg. Usłyszała - natychmiast do szpitala! Ale po co ta panika, dlaczego? Z powodu jakiegoś przemęczenia? Lekarz milczał.

W Centralnym Szpitalu Klinicznym im. prof. Kornela Gibińskiego w Katowicach przeszła tomografię komputerową głowy. Nie bardzo owijano tu w bawełnę to, co było do powiedzenia. - Olbrzymi złośliwy guz głowy - stwierdził specjalista.

Na pomoc pani Małgorzacie ruszyli nie tylko mieszkańcy powiatu mikołowskiego, ale i całe województwo. Może cała Polska. Niestety, ostatecznie pani Gosia przegrała walkę z rakiem. Zostawiła trójkę wspaniałych dzieci i kochającego męża.

Składamy rodzinie najszczersze wyrazy współczucia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na mikolow.naszemiasto.pl Nasze Miasto