Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Hokeiści Unii Oświęcim zwycięstwo w Opolu nad Orlikiem okupili kontuzjami [WIDEO]

Jerzy Zaborski
Filip Komorski to charakterny chłopiec, ale będzie musiał odpocząć od hokeja, może nawet przez miesiąc.
Filip Komorski to charakterny chłopiec, ale będzie musiał odpocząć od hokeja, może nawet przez miesiąc. Fot. Jerzy Zaborski
Unia Oświęcim wygrała wyjazdowe spotkanie w hokejowej ekstraklasie z Orlikiem Opole (4:1), ale za pełną pulę zapłaciła kontuzjami dwóch zawodników. Być może na niedzielny mecz w Krakowie pojawi się Jirzi Zdenek, dla którego mecz w Opolu był debiutem w barwach oświęcimskiego zespołu.

Oświęcimianie wygrali drugi mecz z rzędu, wliczając zaległości z bytomską Polonią. - Na pewno mecz w Opolu nam się nie układał i znowu zawisła nad nami klątwa strzeleckiej blokady – zwraca uwagę Jerzy Gabryś, kapitan Unii. - Jednak czuliśmy, że jak raz trafimy, to już pójdzie nam „z górki”. Wyszarpane zwycięstwo mocno nas podbudowało w perspektywie wyjazdu na Cracovię.

Faworytem derbów Małopolski są krakowianie, którzy w pierwszej rundzie wygrali w Oświęcimiu 4:2. - Jednak wtedy polegliśmy pechowo, dwa razy wypuszczając prowadzenie z rąk – przypomina Jerzy Gabryś, który wówczas zdobył drugą bramkę dla Unii. - Z teoretycznie silniejszymi zespołami gra nam się lepiej.

W Krakowie trener Josef Dobosz znowu będzie musiał się głowić nad zestawieniem formacji. Wiadomo już, że na dłuższa przerwa szykuje się Filipowi Komorskiemu, który był w wysokiej formie. Wiaczesław Kozub w przypadkowym ataku kijem złamał mu kość jarzmową. Zawodnik po meczu trafił do szpitala. Następnego dnia musiał się umawiać na wizyty u innych specjalistów, jak choćby u stomatologa, czy także okulisty. Na razie pozytywną wiadomością w nieszczęściu zawodnika jest to, że powinno się obejść bez operacji. Sztab szkoleniowy liczy się nawet z miesięczną absencją zawodnika.

Z kolei Zdenek wyjechał na konsultację specjalistyczną za południową granicę, do swojego lekarza. Trener Josef Dobosz ma jednak nadzieję, że napastnik pojawi się na niedzielnym rozjeździe przed wyprawą do Krakowa i dopiero wtedy zapadnia ostateczna decyzja o jego „być albo nie być” w niedzielnych derbach Małopolski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto