Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Hokej. Koszmar z ulicy Chemików. „Szable”, przegrywając z Żiliną, straciły szansę zakończenia ćwierćfinału EUHL. ZDJĘCIA

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Drugi mecz ćwierćfinału play-off EUHL: Sabers Oświęcim - Uniza Żilina 5:6 po dogrywce. Na zdjęciu: Ilja Baida, na 15 sekund przed upływem regulaminowego czasu, nie znalazł sposobu na słowackiego bramkarza.
Drugi mecz ćwierćfinału play-off EUHL: Sabers Oświęcim - Uniza Żilina 5:6 po dogrywce. Na zdjęciu: Ilja Baida, na 15 sekund przed upływem regulaminowego czasu, nie znalazł sposobu na słowackiego bramkarza. Jerzy Zaborski
UHT Sabers Oświęcim stracił szansę zakończenia ćwierćfinału EUHL we własnej hali, bowiem w drugim meczu musiał uznać wyższość Słowaków z Żiliny. Decydujące o awansie do półfinału starcie odbędzie się w hali rywali. Kliknij w przycisk „zobacz galerię” i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE.

W pierwszej odsłonie miejscowi zrobili to, co do nich należało, czyli wykorzystali okres gry w podwójnej przewadze. Wzdłuż bramki zagrał Daniło Baida, a jego brat, Ilja, strzałem z bliska dopełnił formalności.

Goście wyrównali po dwójkowej kontrze na osamotnionego Igora Kuklę. Miejscowy obrońca spodziewał się raczej podania w poprzek lodu, a tymczasem Jakub Simko uderzył w bliższy róg.

Przed przerwą, po indywidualnej akcji, Wasyl Jerassow mógł odzyskać prowadzenie dla gospodarzy. Przegrał jednak pojedynek z Jakubem Sihelskym.

Druga odsłona rozpoczęła się pomyślnie dla miejscowych. Potrzebowali 39 sekund, by Wasyl Jerassow pokonał bramkarza. Później „Szable” wykorzystały grę w przewadze, a najazd zza pleców obrońców Ilji Baidy i strzał „w tempo” był przedniej marki. Wydawało się, że miejscowi opanowali sytuację i jedyną niewiadomą są rozmiary ich wygranej.

Drugi mecz ćwierćfinału play-off EUHL: Sabers Oświęcim - Uniza Żilina 5:6 po dogrywce.
Drugi mecz ćwierćfinału play-off EUHL: Sabers Oświęcim - Uniza Żilina 5:6 po dogrywce. Jerzy Zaborski

Jakub Simko zawstydził oświęcimian

Oświęcimianie nie wyciągnęli wniosków z dobitki Jana Simko, który zdobył kontaktowego gola dla gości. Miejscowi, grając w podwójnej przewadze, byli przekonani, że zdobędą kolejne gole.

Tymczasem Simko zagrał im na nosi, wyrywając się z oblężenia z własnej tercji obronnej, by wygrać pojedynek z Gabrielem Kaczkowskim. Gol zdobyty w podwójnym osłabieniu to rzadki obrazek w hokeju.

Okres koncertu słowackiego napastnika zakończyło uderzenie z nadgarstka, po którym krążek odbił się od poprzeczki i spadł za linią bramkową.

Drugi mecz ćwierćfinału play-off EUHL: Sabers Oświęcim - Uniza Żilina 5:6 po dogrywce.
Drugi mecz ćwierćfinału play-off EUHL: Sabers Oświęcim - Uniza Żilina 5:6 po dogrywce. Jerzy Zaborski

Oświęcimianom zajrzało w oczy widmo wyjazdu na decydujące spotkanie na Słowację. Przed drugą przerwą zdołali doprowadzić do remisu; zza bramki podał Michał Kowalczuk, a będący między bulikami Igor Nikolajewicz uderzył nie do obrony.

Kowalczuk przywrócił nadzieję na wygraną „Szabel”

W trzeciej odsłonie szala zwycięstwa przechyliła się na stronę gości, bo wykorzystali liczebną przewagę. Aleksander Gasparowicz, po wyjechaniu zz bramki, przymierzył w „okienko”.

Drugi mecz ćwierćfinału play-off EUHL: Sabers Oświęcim - Uniza Żilina 5:6 po dogrywce.
Drugi mecz ćwierćfinału play-off EUHL: Sabers Oświęcim - Uniza Żilina 5:6 po dogrywce. Jerzy Zaborski

Na 122 sekundy przed końcem strzał Michała Kowalczuka, w górny róg, dał miejscowym remis. Na 59 sekund przed końcem goście zarobili karę. W dodatku dostali równocześnie drugą, za niesportowe zachowanie (obraźliwe gesty wobec sędziego – przyp. red.) i miejscowi, mając o dwóch zawodników więcej, mogli to spotkanie zakończyć w regulaminowym czasie. Jednak na 15 sekund przed jego upływem, strzał Ilji Baida z bliska obronił Jakub Sihelsky.

Dogrywkę miejscowi zaczynali od podwójnej przewagi. Zostało 61 sekund. Niewiele wskórali. Zatem na własnej skórze doświadczyli starej hokejowej maksymy, że zmarnowanie takiej szansy lubi się zemścić. Tak też się stało. Przy pierwszym ostrzeżeniu Słowaków skutecznie jeszcze interweniował Kaczkowski. Jednak kilkanaście sekund później przegrał pojedynek z Aleksandrem Gasparowiczem. „Złoty gol” zakończył dogrywkę, zapewniając Słowakom zwycięstwo. To oni, mając w perspektywie decydujące spotkanie we własnej hali, są faworytem do awansu do półfinału.

UHT Sabers Oświęcim – Uniza Żilina (Słowacja) 5:6 po dogrywce (1:1, 3:3, 1:1, dog. 0:1)

Bramki: 1:0 D. Baida – I. Baida 9, 1:1 Simko – Korenik 18, 2:1 Jerassow – Szoferowskij – Kukla 21, 3:1 I. Baida – D. Baida – Jerassow 24, 3:2 Simko 26, 3:3 Simko 29, 3:4 Simko – Housa – Valasek 32, 4:4 Nikolajewicz – Kowalczuk – Kot 37, 4:5 Gasparowicz – Legin 52, 5:5 Kowalczuk – Fus 55, 5:6 Ondrasky – Legin 67.

Sabers: Kaczkowski – Kukla, Szoferowskij; D. Baida, Jerassow, I. Baida – Kot. Protsenko; Kowalczuk, Nikolajewicz, Piankrat – Najsarek, Pencko; Fus, Zając, Melnyk – Niewiadomski, Wróbel, Wilk.

Żilina: Sihelsky – Bohucky, Housa; Kristaly, Klopan, Gasparovicz – Ako, Petriniec; Simko, Gasperik, Valasek – Legin, Korenik; Burcik, Bubela, Ondrasky.

Sędziował: Szymon Urbańczyk (Oświęcim). Kary: 6 – 18 minut. Widzów: 70. Stan play-off (do 2 zwycięstw): 1:1. Decydujący mecz w poniedziałek (13 marca 2023), w Żilinie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto