Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Hokej. Początek odbudowy psychicznej Unii Oświęcim, która chce odprawić SMS i postawić się Cracovii

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Czy Kamil Paszek i jego koledzy z Unii Oświęcim urządzą sobie strzelecki trening kosztem SMS PZHL Katowice?
Czy Kamil Paszek i jego koledzy z Unii Oświęcim urządzą sobie strzelecki trening kosztem SMS PZHL Katowice? Fot. Jerzy Zaborski
Unia Oświęcim w Janowie przerwała pasmo pięciu porażek, pokonując miejscowy Naprzód 7:5. Pozostanie na zwycięskiej ścieżce, bo w piątek, 3 listopada (godz. 18) podejmie najsłabszy zespół rozgrywek, SMS PZHL Katowice, który dotąd nie zdobył punktu. W pierwszym meczu oświęcimianie wygrali ze „szkółką” 4:0. W niedzielę w oświęcimianie zagrają w Krakowie przeciwko mistrzom Polski, Comarch Cracovii.

Pod wodzą Witolda Magiery zespół Unii stara się grać agresywnie. Dużo strzela. To pokazuje, że w meczu przeciwko „szkółce” żadnej taryfy ulgowej dla młodzieży nie będzie. Nie chodzi o to, żeby „znęcać” się nad młodzieżą, ale po prostu starać się wykorzystać okazje bramkowe. W meczach przeciwko mocniejszym rywalom, a taki już czeka na oświęcimian w niedzielę, bo przyjdzie im zagrać w hali mistrzowskiej Cracovii, pozycji bramkowych może być mało, więc trzeba będzie umieć je wykorzystać.

Po meczu w Janowie trener Magiera zwracał uwagę na zbyt proste błędy, który trafiły się jego podopiecznym, a kosztowały ich utratę goli. - Zbyt łatwym rozdawaniem goli daje się rywalom szansę powrotu do gry – zwraca uwagę oświęcimski szkoleniowiec. - W Janowie rywale nie byli w stanie odmienić losów meczu, a jedynie zmniejszyć rozmiary porażki na bardziej honorową. Jednak przeciwko mocniejszemu przeciwnikowi może być już różnie. Warto o tym pamiętać.

Oświęcimianie mają świadomość, że piątkowa potyczka będzie dla nich wprowadzeniem do niedzielnego spotkania w Krakowie. Mistrzowie Polski są dla Unii poza zasięgiem. Jednak zawodnicy zapewniają, że i pod Wawelem będą chcieli podjąć walkę. Wszak w Tychach, w hali wicemistrza kraju, przegrali po karnych 1:2. Drzemią w nich rezerwy, które trzeba postarać się wykorzystać.

- Liczymy na to, wygrana w Janowie będzie dla nas początkiem psychicznej odbudowy – uważa Sebastian Kowalówka, doświadczony napastnik Unii. - Plan na ten weekend jest prosty, czyli zaliczyć formalność przeciwko SMS i powalczyć w Krakowie.

Sportowy24.pl w Małopolsce

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto