Oświęcimianie wciąż walczą o miejsce w „szóstce”, gwarantującej bezpośredni udział w play-off. Żeby nie oglądać się na innych, potrzebują czterech punktów, w ostatnich dwóch spotkaniach. Czy to jest realne do wykonania? Na pewno planem minimum w konfrontacji przeciwko GKS Tychy byłoby zdobycie punktu, a potem wzięcie pełnej puli w Bytomiu dało by Unii upragnioną „szóstkę”.
Unia w fazie zasadniczej toczy wyrównane mecze przeciwko Tychom. Wszak konfrontacje tych ekip mają specyficzny klimat. Oświęcimianie dwukrotnie urwali tyszanom punkty w ich hali, kończąc potyczki rzutami karnymi; najpierw przegrali 1:2, ale ostatnio wygrali 3:2. Z kolei we własnej hali polegli zdecydowanie 3:6.
Tyszanie już dawno zapewnili sobie najbardziej uprzywilejowaną pozycję do walki w play-off. Ich motywacja może być zatem nieco mniejsza. Z drugiej strony prestiż nie pozwala tyszanom odpuścić walki z lokalnym rywalem, który – walcząc o „szóstkę” - będzie niezwykle zdeterminowany.
********************************
Mecz będzie miał też wymiar charytatywny. Z jego trakcie będzie prowadzona akcja Teddy Bear Toss na leczenie 7-letniego Tymona Stanka. Przy wejściu na trybuny będą sprzedawane pluszaki, w cenie minimum 30 zł, które trzeba będzie rzucić na lód w momencie strzelenia przez gospodarzy pierwszego gola. W dodatku na trybunach będą wolontariusze z puszkami, zbierający wolne datki. Podczas jednej z przerw prowadzona będzie licytacja reprezentacyjnej koszulki Waldemara Klisiaka, z czasów, kiedy Polacy po raz ostatni występowali w elicie światowego hokeja. Klisiak to przecież ikona oświęcimskiego hokeja.
#TOPSportowy24 - SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
