Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Hokejowa oświęcimska Unia dopina transfer doświadczonego czeskiego obrońcy Angela Nikolova

Jerzy Zaborski
Hokejowa drużyna oświęcimskiej Unii (białe stroje) rośnie w siłę. Sebastian Kowalówka (na środku) jest jednym z tych, którzy latem ją opuścili
Hokejowa drużyna oświęcimskiej Unii (białe stroje) rośnie w siłę. Sebastian Kowalówka (na środku) jest jednym z tych, którzy latem ją opuścili Jerzy Zaborski
Radują się serca kibiców kauczukowego krążka w Oświęcimiu, bo oto działacze finalizują transfer 37-letniego czeskiego obrońcy Angela Nikolova, mającego za sobą dwuletni staż w Metallurgu Nowokuźnieck. Ostatnio występował we francuskim Amiens, razem z Jarosławem Rzeszutką, który kilka tygodni wcześniej zameldował się w Oświęcimiu.

Ostatnie posunięcia działaczy oraz ich transferowe plany pozwalają mieć nadzieję, że w nowych rozgrywkach ekstraklasy Unia przynajmniej będzie walczyć o powtórkę wyniku z dwóch ostatnich lat, kiedy sięgnęła po brązowe medale. A zaraz po zakończeniu minionego sezonu, w związku z planowanym skromniejszym budżetem, mówiło się jedynie o walce o środek tabeli.

W Oświęcimiu działacze hokejowej Unii szykują transferowy hit lata. Na środowym treningu (1 sierpnia) pokazał się 37-letni czeski hokeista Angel Nikolov. Poprzednio występował we francuskiej ekstraklasie, w Amiens, ale w dorobku ma też występy w Metallurgu Nowokuźnieck (lata 2003-2005), niemieckiej DEL w barwach ERC Ingolstadt (sezon 2009/2010).

Zawodnik kilka dni wcześniej przymierzał się do gry w Toruniu, ale ostatecznie zameldował się w Oświęcimiu. Być może zdecydowała o tym obecność w Unii gdańskiego napastnika Jarosława Rzeszutki, który w poprzednim sezonie także występował we francuskiej ekstraklasie w barwach Amiens, a w grodzie nad Sołą zameldował się kilka tygodni wcześniej od Nikolova.

Wygląda na to, że oświęcimska Unia najtrudniejszy okres ma już za sobą. Przypomnijmy, że po zdobyciu brązowego medalu, w perspektywie mniejszego budżetu, z klubu odeszli zagraniczni najemnicy (Robert Krajci, Łukasz Rziha, Mirosław Zatko, Radek Prochazka) oraz kilku wiodących na krajowym rynku zawodników (Jarosław Kłys, Patryk Noworyta, Mikołaj Łopuski, Sebastian Kowalówka, Krzysztof Zborowski, Przemysław Witek).

Jednak pozyskaniem czeskiego bramkarza Dalibora Sedlara oświęcimscy działacze wysłali konkurencji sygnał, że jednak w tym sezonie nie będzie tak źle. Potem sprowadzono doświadczonego napastnika z Nowego Targu Jarosława Różańskiego, napastnika Jarosława Rzeszutkę, mającego zbilansować odejście Łopuskiego, a teraz pojawił się Nikolov.

Na razie nic nie wyszło z przyjazdu awizowanych 24-letniego Szweda Martina Perssona oraz o dwa lata młodszego Rosjanina Archera Hleba. Ten pierwszy zażądał kontraktu przed pojawieniem się w Unii, co było dla jej działaczy nie do przyjęcia. Z kolei z Rosjaninem na razie urwał się kontakt.

_- Prowadzimy jeszcze rozmowy z dwoma białoruskimi zawodnikami, tak więc awizowany wschodni kierunek w poszukiwaniu wzmocnień składu i wypełnienia limitu obcokrajowców jest realizowany _– mówi Artur Januszyk, oświęcimskiej Unii.

Przypomnijmy, że w hokejowej ekstraklasie może wystąpić sześciu obcokrajowców, a zawodnikami zza południowej granicy, do przyjazdu Nikolova, wypełniono połowę limitu. Poza wspomnianym bramkarzem Sedlarem, z ubiegłorocznego składu Unii pozostali napastnicy Petr Tabaczek (Słowak) i Petr Valusiak (Czech).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto