- Nie chcę już wyliczać spotkań, w których przegraliśmy końcówki setów, czyli podobnie jak to było w Suwałkach _– tłumaczy Marek Błasiak, trener Kęczanina. - _W decydujących momentach pojedynku brakuje nam twardego grania. Gdybyśmy mieli tylko o cztery punkty więcej, już dzisiaj nie musielibyśmy drżeć o utrzymanie. Wystarczyło wziąć pełne pule w Krakowie i u siebie z Tychami, które przegraliśmy 2:3, prowadząc już 2:0.
Jednak kęczanie dobrze weszli w mecz, wygrywając set otwarcia. W poprzednim sezonie dobry początek zawsze pozytywnie nakręcał zespół, co miało przełożenie na wzięcie pełnej puli. - Trzeba jednak pamiętać, że teraz funkcjonujemy w ekstremalnej rzeczywistości kadrowej, trapieni plagą kontuzji. Rywale jeszcze tydzień wcześniej też mieli kłopoty, ale na mecz z nami dwóch graczy wróciło im do składu – wylicza trener Błasiak. - Z całym szacunkiem dla nich, ale gdyby udało nam się wygrać drugiego seta, wzięlibyśmy pełną pulę. Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że to nie Ślepsk wygrał, tylko myśmy przegrali. Porażki odkładają się w głowach zawodników i być może dlatego w końcówkach brakuje nam determinacji.
Sytuacja kęczan przed ostatnią kolejką fazy zasadniczej jest trudna, ale nie beznadziejna. Do wyprzedzającego ich Pekpolu Ostrołęka (8. miejsce) tracą punkt. Kęczanie za dwa tygodnie podejmą AZS Kraków (11. miejsce), a Pekpol zagra we Wrześni (6. miejsce). Jeśli Kęczanin w derbach Małopolski weźmie pełną pulę, a Pekpol straci choćby punkt, to drużyna Marka Błasiaka będzie w play-off.
Derby Małopolski będą dla kęczan zatem meczem o wszystko, więc trener Marek Błasiak rozważa możliwość zaangażowania nawet tych, którzy nie są w pełni sił.
Inne wyniki przedostatniej kolejki fazy zasadniczej:
AGH 100RK AZS Kraków - TKS Tychy 1:3; Cuprum Lubin - Krispol Września 3:0; Pekpol Ostrołęka
- Avia Świdnik 2:3; Camper Wyszków - Stal Nysa 2:3; MKS Będzin - KPS Siedlce 3:1.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?