W pierwszej partii gospodarze zagrali dobrze, ale nie znaleźli sposobu na lidera. - Choć mieliśmy mocną i ryzykowną zagrywkę, to jednak rybniczanie bardzo dobrze ją przyjmowali i ten element zdecydował, że musieliśmy gonić wynik – uważa Tomasz Rupik, II trener andrychowian.
Po zmianie stron andrychowianie prowadzili cały czas. O trzecim secie można powiedzieć, że był grą błędów. Gospodarze popełnili ich mniej i dlatego byli bliżsi wygranej.
W czwartej odsłonie andrychowianie musieli gonić wynik. W jej połowie doprowadzili do remisu, aż wyszli na prowadzenie, którego nie oddali już do końca. - Było to nasze najlepsze spotkanie w tym sezonie – twierdzi trener Rupik. - Wreszcie zagraliśmy równe spotkanie, nie było przestojów w grze.
Bezsprzecznie najlepszym zawodnikiem meczu był andrychowianin Jakub Gaweł.
W przerwie świąteczno-noworocznej w składzie MKS doszło do jednej korekty, na pozycji rozgrywającego. Do Warszawy powrócił Damian Siuty, a przygodę z siatkówką zdecydował się wznowić Tomasz Mamica.
MKS Andrychów – TS Volley Rybnik 3:1 (19:25, 28:18, 25:18, 25:21)
MKS: Naliwajko, Gaweł, Zmarz, Przystał, Jarzyna, Ściślak, Guzdek (libero) oraz Gawina, Maryon, Mamica.
Inne mecze:
BBTS II Bielsko-Biała – MCKiS Jaworzno 1:3, GKS II Katowice – ZAKSA Strzelce Opolskie 0:3, Górnik Radlin – AZS Politechnika Opolska Cementownia Odra 0:3, Kęczanin Kęty - AT Żory Jastrzębski Węgiel 3:0. 3 lutego: MKS II Będzin – TKS Auto Partner Tychy.
Follow https://twitter.com/sportmalopolskaPowrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?