Dla olkuszan było to pierwsze z dwóch spotkań z rzędu rozrywanych we własnej hali. Zatem strata punktów była dla nich podwójnie bolesna. W ich grze można było jednak dostrzec pierwsze symptomy poprawy. Wcześniej toczyli wyrównane pojedynki jedynie do połowy setów. Tym razem wszystkie przegrali w końcówkach. - Zabrakło nam lidera, który w kluczowych momentach wziąłby na swoje barki ciężar odpowiedzialności za wynik _– uważa Roman Socha, trener olkuszan. - _Tym bardziej, że mieliśmy w górze piłki setowe, więc aż prosiło się, żeby je skończyć. Ponoć zawsze najtrudniejszy do zrobienia jest ostatni krok...
W Olkuszu nie przypuszczali, że po pierwszej rundzie będą na szarym końcu, z jednym tylko zwycięstwem na koncie, odniesionym w Strzyżowie nad Wisłokiem. Teraz konkurujący do walki o utrzymanie zespół w Podkarpacia prezentuje się lepiej niż u progu rozgrywek. Wkrótce dojdzie do konfrontacji tych ekip w Olkuszu. - Mam nadzieję, że do tej pory nauczymy się stawiać kropkę nad „i” - analizuje Roman Socha.
Rewanż MKS Andrychów na Hutniku Dobry Wynik Kraków
Andrychowianie wzięli rewanż na krakowianach za porażkę w Pucharze Polski, także we własnej hali. – Tamten wynik mocno siedział chłopcom za skórą, więc przystąpiliśmy do derbów Małopolski podwójnie umotywowani – przyznaje Tomasz Rupik, II trener MKS.
W pierwszym secie gospodarze mieli minimalną przewagę. W drugim miejscowi gonili wynik. Jednak dopadli rywali przy stanie 17:17. Potem wyszli na prowadzenie 23:21, ale tym razem krakowianie zdołali wyrównać. Ostatnie słowo należało jednak do gospodarzy.W ostatniej partii andrychowianie kontrolowali przebieg gry, odnosząc zasłużone zwycięstwo.
Andrychowianie tym razem nie kusili losu, by pozwalać rywalom „odjechać” na kilka punktów. - _Mamy mało przestojów w grze i gramy – co tu dużo mówić – po protu dobrze _– cieszy się andrychowski szkoleniowiec.
MKS Andrychów – Hutnik Kraków 3:0 (25:17, 26:24, 25:19)
MKS: Szczygieł, Munik, Kolonko, Kozłowski, Gawina, Andrzejewski, Woś (libero) oraz Marek, Sordyl, Polak.
Inne wyniki:
MCKiS Jaworzno – Płomień Sosnowiec 3:0, Contimax Bochnia – Wisłok Strzyżów 0:3, TSV Sanok – Błękitni Ropczyce 3:0.
TABELKA:
1. TSV Cellfast Sanok 9 24 26–7
2. MCKiS Jaworzno 9 20 23–9
3. MKS Andrychów 9 19 22–11
4. Hutnik Kraków 9 17 18–12
5. Karpaty Krosno 9 13 18–19
6. Contimax Bochnia 9 12 17–19
7. Błękitni Ropczyce 9 12 13–18
8. Płomień Sosnowiec 9 11 15–20
9. Wisłok Strzyżów 9 4 9–24
10. Kłos Olkusz 9 3 3–25
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?