Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

III liga: Soła Oświęcim o jedną bramkę lepsza od Podhala Nowy Targ [ZDJĘCIA]

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Krzysztof Hałgas (w czerwonej koszulce) strzela "złotego gola" dla Soły Oświęcim w meczu przeciwko Podhalu Nowy Targ.
Krzysztof Hałgas (w czerwonej koszulce) strzela "złotego gola" dla Soły Oświęcim w meczu przeciwko Podhalu Nowy Targ. Fot. Jerzy Zaborski
W trzecioligowych piłkarskich derbach Małopolski, rozegranych w Oświęcimiu, miejscowa Soła pokonała Podhale Nowy Targ. Oba zespoły potwierdziły, że nie przypadkiem plasują się w czołówce tabeli.

Autor: Jerzy Zaborski

W pojedynku faworytów kibice byli świadkami niesamowitej walki, co nie przeszkodziło obu ekipom w wypracowaniu kilku pozycji bramkowych.

W 15 min Sebastian Świerzbiński z lewej strony wpadł w pole karne. Uderzył pod długim rogu, lecz Marcin Koper był na posterunku.

W podobnej sytuacji znalazł się Igor Szopa, ale także ostatnia instancja górali, czyli Waldemar Sotnicki, także skutecznie interweniował (24 min).

Wiele ciekawego działo się tuż przed przerwą. W 40 min lewą stroną urwał się Jakub Snadny. Po jego zagraniu główkował Igor Szopa. Piłka zatrzymała się jednak na poprzeczce.

Jednak goście odpowiedzieli koronkową akcją. Rozpoczął ją na lewej stronie Świerzbiński. Zagrał będącemu przed linią pola karnego, na wprost bramki, Tarasowi Jaworskiemu, który z kolei przedłużył na prawą stronę do Jarosława Potońca. Ten podciągnął z piłką kilka metrów, zagrał wzdłuż bramki, a z bliska uderzył Świerzbiński. Koper w sobie tylko wiadomy sposób skutecznie interweniował na linii bramkowej (43 min).

Chwilę później, po przeciwnej stronie, Paweł Cygnar zagrał z lewej strony do Jakuba Snadnego, który główkował obok interweniującego Sotnickiego. Za akcją pobiegł Dawid Dynarek, ale nie zdołał wepchnąć futbolówki do siatki, bo zabrakło mu kilku centymetrów. Więc minimalnie minęła słupek (45 min).

Wreszcie miejscowi doczekali się na gola, bo Krzysztof Hałgas, wpadając z lewej strony w pole karne, nie zastosował siłowego rozwiązania, tylko sprytnie przerzucił piłkę nad interweniującym Sotnickim. Futbolówka odbiła się od poprzeczki, spadła tuż za linią bramkową, wychodząc w pole. Nikt jednak nie miał wątpliwości, że gol był.

Górale chwilę później mieli żal do sędziego, że po wejściu Dawida Wadasa w Rafała Waksmundzkiego nie przyznał im karnego. Zawodnik gości padł w „szesnastce” niczym rażony piorunem. Jednak po meczu obaj trenerzy nie wrócili do tej sytuacji.

W końcówce goście szukali remisu. Strzał Jakuba Luberdy w ostatniej chwili zablokował Marcin Drzymont (88min), a po dograniu z rzutu rożnego przez Tarasa Jaworskiego, Dawid Mikołajczyk główkował obok słupka. Z kolei już w doliczonym czasie, po zagraniu Świerzbińskiego, strzał Lubery znowu zablokował Drzymont.

Soła Oświęcim – Podhale Nowy Targ 1:0 (0:0)
Bramka:
1:0 Hałgas 58.

Soła: Koper – Furtak, Wadas, Drzymont, W. Jamróz – Szopa (85 Gleń), Dynarek, Szewczyk, Hałgas – Cygnar, Snadny (80 Knapik).

Podhale: Sotnicki – Luberda, Mikołajczyk, Urbański, Drobnak – Lizak (60 Pająk), Jaworski, Świerzbiński, Potoniec (68 Czubin) – Waksmundzki, Komorek (64 Basta)

Sędziował: Mateusz Kowalski (Kielce).

Żółte kartki: Szewczyk – Mikołajczyk.

Widzów: 250.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto