Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

III liga: W Beskidzie Andrychów mają wakat dla bramkarza

Jerzy Zaborski
Rafał Piszczek (z prawej) był jesienią objawieniem w Beskidzie Andrychów.
Rafał Piszczek (z prawej) był jesienią objawieniem w Beskidzie Andrychów. Fot. Jerzy Zaborski
Od 12 stycznia rozpoczęły się w Beskidzie Andrychów przygotowania do rundy wiosennej w grupie małopolsko-świętokrzyskiej III ligi piłkarskiej, a już w sobotę podopieczni Krzysztofa Wądrzyka zagrają pierwszy sparing, przeciwko Rekordowi Bielsko-Biała, śląskiemu trzecioligowcowi.

- Tradycją każdego naszego okresu przygotowawczego są mecze z solidnymi śląskimi trzecioligowymi ekipami – podkreśla trener Wądrzyk. - Zawsze dobrze jest oderwać się od futbolu, z którym spotykamy się na co dzień w lidze. Ślązacy preferują nieustępliwą, kontaktową grę do końcowego gwizdka sędziego. To się przydaje w meczach mistrzowskich.

Andrychowski szkoleniowiec zaplanował swoim zawodnikom aż 12 gier kontrolnych. Być może inni trenerzy zimą większy nacisk kładą na trening niż grę, ale model przygotowawczy Krzysztofa Wądrzyka sprawdza się już od kilku lat, więc nie zamierza go zmieniać.

- W grafiku sparingów mam jeszcze dwa wolne terminy _– informuje andrychowski szkoleniowiec. - Nie mamy rywala na 31 stycznia i 7 lutego, więc - jeśli jakiś solidny zespół ma podobny problem - możemy dojść do porozumienia. Czekam na kontakt_ – podkreśla Wądrzyk.

W drużynie nie szykują się większe zmiany kadrowe, bo też ich nie potrzeba. Jesienią sprawdził się model oparcia Beskidu na młodych, spragnionych sukcesów zawodnikach, mających jednak oparcie w kilku rutyniarzach.

- Wiadomo, że nie będzie z nami bramkarza Krystiana Majerczyka, który postanowił poszukać sobie innego klubu. Być może ma to związek ze zmianą stanu cywilnego _– analizuje Krzysztof Wądrzyk. - _Stoimy zatem przed zadaniem poszukanie jego następcy, który podjąłby walkę o miejsce w pierwszym składzie z Michałem Kurzyńcem.

W Andrychowie mile widzieliby jeszcze środkowego obrońcę, bo na początku jesieni Beskid tracił zbyt wiele bramek. Jeśli nie uda się go pozyskać, będzie sobie radził z zawodnikami sprawdzonymi w boju w pierwszej rundzie. Jak pokazał, zespół dojrzewał z każdym meczem.

Poza tym, andrychowski szkoleniowiec wychodzi z założenia, że stabilizacja kadrowa powinna być wiosną atutem jego zespołu, plasującego się na półmetku na 10. pozycji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto