Interesy muszą być etyczne

Taki był temat międzynarodowej konferencji poświęconej zagadnieniom etyki w prowadzeniu działalności gospodarczej, która odbywała się w Krakowie od 12 do 14 września na KSW. Temat ten jest ważny, albowiem według szacunków międzynarodowych firm zajmujących się badaniem zagrożeń ze strony korupcji, globalne straty firm z tytułu procesów sądowych, utraty zaufania ze strony klientów oraz innych kosztów, sięgają 5 proc. wysokości ich produkcji. W sytuacji wzrastającej konkurencji należy minimalizować koszty korupcji. Jednym ze sposobów osiągnięcia tego celu jest zwiększanie świadomości konsumentów i obywateli.

Mechanizm zagrożenia
W czwartek odbyła się konferencja poświęcona zagadnieniu kontroli wewnętrznej, certyfikacji oraz walki ze skutkami korupcji. W czasie spotkania odbyła się również prezentacja ciekawej książki Nigeli Iyera i Martina Samociuka pt. "Defraudacja i korupcja. Zapobieganie i wykrywanie".
- To wyjątkowa publikacja opisująca niemal punkt po punkcie mechanizmy oceny realnego stopnia zagrożenia nieuczciwym i nieetycznym działaniem z jakim stykamy się na co dzień i zwalczaniem tego zjawiska - prezentowała Anna Chojnicka, redaktor naczelny Redakcji Ekonomii i Zarządzania PWN.
Wyjątkowość tej publikacji polega również na dwustronności, gdyż w połowie lektury należy ją odwrócić, aby z fabularyzowanej historii wejść w rzeczową analizę.

Wzrastająca świadomość
- Przez 6 lat, gdy jesteśmy organizatorami tej konferencji, obserwuję wzrastającą świadomość przedsiębiorców konsumentów, jak również całego społeczeństwa - zaznaczył Edmund Saunders, prezes zarządu PIKW i ACFE Polska (na zdjęciu drugi od lewej). Maleje społeczne przyzwolenie na nieuczciwość, nie tylko innych, lecz i naszą - to pocieszające. Chcę zauważyć, że wykrywalność nieprawidłowości, czy wręcz przestępstw gospodarczych w Polsce rośnie. To niestety rodzaj broni obosiecznej, gdyż wykryte przestępstwo powoduje powstanie fałszywej opinii o rozmiarach nieuczciwego działania w biznesie. Jednak w opinii ekspertów jest to dowód wzrastającej odpowiedzialności każdego obywatela za działania makroekonomiczne. To podnosi notowania Polski na arenie międzynarodowej.

Ze światowej perspektywy
Polska uczyniła wielki krok naprzód, przechodząc od gospodarki planowanej do wolnego rynku - zaznaczył Nigela Iyer, dyrektor Hibis Scandinavia (na zdjęciu drugi od prawej). - Polska zyskuje opinię kraju walczącego z korupcją i nadużyciami w gospodarce. To nie jest jedynie polski problem. Afery ENRON w USA, VW w Niemczech pokazują globalny aspekt troski o odpowiedzialność. Obserwuję życie gospodarcze w Polsce od kilku lat i cieszy mnie, że poziom wiedzy i świadomości Polaków w tej dziedzinie wzrasta. Uczyniliście naprawdę wielki krok, i to już drugi.
Z kolei Dominik Lisiewski (na zdjęciu pierwszy z prawej) wskazał, że konieczne jest nie tyko napiętnowanie skandali, lecz tworzenie nowego wizerunku. Należy bezwzględnie identyfikować zagrożenia i to niezależnie od poziomu na jakim się one znajdują. To pierwszy krok. Sam certyfikat nie ma wartości o ile nie zostanie wsparty analizą przyczyn, obrazem zagrożeń i audytem końcowym. Podstawowym problemem jest tu podwójna moralność, która koniecznością maksymalizacji zysków usprawiedliwia nieuczciwą konkurencję, czy wręcz wyzysk pracowników. Podobnego zdania był również Włodzimierz Biel, dyrektor ds. certyfikacji w DNV Poland (na zdjęciu w środku).