Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

IV liga piłkarska. W Unii Oświęcim pozostał jeszcze tylko jeden wakat

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Adrian Pietraszko (z prawej) nie zagra już w barwach Unii Oświęcim, bo zdecydował się na pracę trenerską z młodzieżą.
Adrian Pietraszko (z prawej) nie zagra już w barwach Unii Oświęcim, bo zdecydował się na pracę trenerską z młodzieżą. Fot. Jerzy Zaborski
Unia Oświęcim jest w pełni przygotowań do nowego sezonu w grupie zachodniej IV ligi małopolskiej. W ostatnim sprawdzianie podopieczni Marka Kołodzieja zremisowali na własnym boisku z młodzieżową drużyną Wisły Kraków 1:1 (0:1).

W oświęcimskim zespole doszło do kilku zmian kadrowych. Ze względów zawodowych przygodę z futbolem zakończył Adrian Pietraszko. Zabraknie także Patryka Malika, który poświęcił się pracy trenerskiej w Akademii Piłkarskiej Unii Oświęcim.

Po kontuzji do zdrowia powraca Eryk Adamski, ale będzie miał rywala. W sparingu przeciwko Wiśle w oświęcimskiej bramce wystąpił Kacper Mioduszewski, który dał się poznać kibicom w barwach Soły, kiedy występowała w trzeciej lidze. Ostatni sezon spędził jednak w czwartoligowym MRKS Czechowice-Dziedzice.

Ze szkółki piłkarskiej Resovii do Oświęcimia dołączył Damian Wilczak, który – podobnie do Eryka Adamskiego – jest wychowankiem Górnika Libiąż. Razem szkolili się w Rzeszowie, ale Adamski trafił do Oświęcimia rok wcześniej.

Z Astry Spytkowice dołączył pomocnik Szymon Babiuch, który wypracował gola w meczu przeciwko młodzieżowej Wiśle Kraków. W kategoriach nabytku można traktować też Arkadiusza Rysia, który - po skończeniu szkółki policyjnej - będzie mógł się skupić na regularnych treningach.

Nabytkiem oświęcimskiego klubu będzie też młodszy z braci Szewczyków – Michał. Po upadku Soły Oświęcim trafił do MKS Kluczbork. To niezwykle wartościowy i doświadczony gracz, potrafiący w trudnych momentach poderwać zespół do walki. Oby tylko dopisało mu zdrowie.

- W sparingach godna podkreślenia jest postawa 17-letniego Igora Lewandowskiego – zwraca uwagę Krzysztof Pękala, dyrektor sportowy oświęcimian. - Ma smykałkę do strzelania goli. Jest wychowankiem naszego klubu.

Jeśli już przywołany został temat wychowanków, to do kadry pierwszego zespołu włączony został Henryk Burda, który ambitnie walczył w meczu przeciwko krakowianom.

Działacze klubu z Legionów podkreślają, że mają jeszcze wakat dla środkowego obrońcy. Jeśli uda się go pozyskać, wtedy kadra będzie w komplecie.

- Cieszę się nie tylko z tego, że jest nas więcej niż jesienią ubiegłego roku, ale przede wszystkim ważne jest to, że nie ma różnicy pomiędzy wyjściową „jedenastką”, a zawodnikami wchodzącymi z ławki – twierdzi dyrektor Pękala. - Dodatkowym atutem naszego zespołu jest rodzinna wręcz atmosfera w drużynie. Przy obecnej kadrze, na wypadek przypadków losowych, czyli absencji wynikających z nadmiaru kartek czy kontuzji, trener ma komfort manewru w różnych formacjach, czyli w pomocy i obronie.

Oświęcimski działacz nie musiał już przypominać, że zdrowa rywalizacja o miejsce w składzie tylko podnosi poziom sportowy.

Oświęcimianie szukają jeszcze sparingpartnera na 1 sierpnia, bo z grafiku wypadł im Czaniec. To dlatego, że rozgrywki na Śląsku ruszają wcześniej niż w Małopolsce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto