MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Jaszin, bogaty i wraca do domu

(PG)
Gwiazda New York Islanders, co prawda ostatnio nieco przyblakła, Aleksiej Jaszin postanowił wrócić w rodzinne strony. Co prawda nie do swojego miejsca urodzenia (pochodzi ze Swierdłowska), ale do klubu z Jarosławia, ...

Gwiazda New York Islanders, co prawda ostatnio nieco przyblakła, Aleksiej Jaszin postanowił wrócić w rodzinne strony. Co prawda nie do swojego miejsca urodzenia (pochodzi ze Swierdłowska), ale do klubu z Jarosławia, gdzie grał w czasie lokautu w NHL. Pożegnania z NHL nie ma się co dziwić, gdyż reprezentant "Sbornej" wraca do Rosji bardzo bogaty.

I nie chodzi tutaj bynajmniej o zarobione do tej pory kwoty. Te są oczywiście niebagatelne, gdyż 34-letni Jaszin występował w najlepszej hokejowej lidze świata od 1993 roku (siedem sezonów w Senators i pięć w Islanders). A ponieważ niemal w każdym sezonie przekraczał 50 punktów, toteż kontrakty miał wysokie. najlepszy sezon miał w 1998/99 roku, kiedy to jako "Senator" w 82 meczach zdobył 44 bramki i miał 50 asyst. Ale potem było już tylko gorzej. W ostatnich dwóch latach, w sumie 46 razy trafił do bramki rywali, co absolutnie nie satysfakcjonowało jego pryncypałów. Szczególnie że tylko z sobie wiadomych powodów podpisali z nim aż 10 letni kontrakt (sześć lat temu). Ostatecznie zawiedzeni jego formą właściciele "Wyspiarzy" zdecydowali się na wykupienie ostatnich czterech lat kontraktu, co na co musieli wysupłać prawie 18 mln dolarów. W ten sposób Jaszin stał się kompletnie zabezpieczony finansowo, a ponieważ żaden inny klub w NHL nie zamierzał pozyskać hokeisty, który winszował sobie gażę 4 mln rocznie zdecydował się na powrót do Lokomotiwu Jarosław. A stać go na gest przyjęcia kontraktu w granicach stawko miliona dolarów. Jeden z najbardziej utalentowanych obrońców - Fin Joni Pitkanen podpisał roczny kontrakt z Edmonton Oilers. Zdziwienie musi budzić fakt pozbycia się tego 23-letniego defensora przez Philadelphię Flyers. W poprzednim sezonie Fin strzelił cztery bramki ale miał aż 39 asyst. Rodzinna tradycja hokejowa staje się coraz silniejsza nie tylko wśród Kanadyjczyków, ale i u Amerykanów. W National Hockey Center w St. Cloud State University odbyło się spotkanie wyselekcjonowanych graczy do reprezentacji USA do lat 17. Znalazło się tam wielu graczy o znanych nazwiskach. Przykładowo Tommy Olczyk syn znanego gracz m.in Chicago Blackhawks Eda Olczyka (którego rodzina pochodzi z Podhala), Derik Johnson syn obrońcy m.in Pittsburgh Penguins - Jima, C. J. Ludwig syn obrońcy Dallas Stars - Craiga Ludwiga, Phil McRea syn napastnika Minnesota Stars - Basila, Matthew Bruneteau, którego ojciec Ed występował w Detroit Red Wings. Alex Velischek jest synem defnesora New Jersey Devils - Randy'ego. Nick Pryor obrońcy Minnesoty i Islanders - Chrisa. Bramkarz Adam Janecyk poszedł dokładnie w ślady ojca - Boba, który strzegł bramki w Chicago i Los Angeles. A jeżeli do tych nazwisk doda się innych graczy którzy również w rodzinie (chociaż dalszej) mieli hokeistów z NHL, to reprezentacja młodzieżowa USA jawi się jako wielka hokejowa rodzina.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zgadnij kto to? Sportowe gwiazdy jako dzieci

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto