Jirzi Sziejba przyjął tylko do wiadomości, że Unia Oświęcim pokonała we własnej hali Anteo Naprzód Janów, kosztem outsidera hokejowej ekstraklasy przerywając pasmo trzech porażek. O stylu wolał jednak zapomnieć. - Nie wiem już, jakich słów i zaklęć mam używać, żeby pobudzić zawodników do walki. Czy oni nie rozumieją, że właśnie teraz grają o swoją przyszłość w tym klubie? Może niektórzy są tutaj już za długo, więc trzeba będzie pomyśleć o „przewietrzeniu” szatni – pieklił się trener oświęcimian.