Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Juniorzy starsi: Hutnik Nowa Huta odczarował boisko Unii w Oświęcimiu, zwyciężając 4:1

Jerzy Zaborski
Bramkarz Unii Korneliusz Łowiec, po rzucie rożnym, pokonany został po raz drugi. Mecz rozegrany w Oświęcimiu, w ramach rozgrywek piłkarskich wojewódzkiej ligi juniorów starszych, zakończył się porażką Unii z Hutnikiem Nowa Huta 1:4.
Bramkarz Unii Korneliusz Łowiec, po rzucie rożnym, pokonany został po raz drugi. Mecz rozegrany w Oświęcimiu, w ramach rozgrywek piłkarskich wojewódzkiej ligi juniorów starszych, zakończył się porażką Unii z Hutnikiem Nowa Huta 1:4. Fot. Jerzy Zaborski
O tym, że każda seria musi się kiedyś skończyć przekonali się juniorzy Unii Oświęcim i Hutnika Nowa Huta w piłkarskiej wojewódzkiej lidze juniorów starszych. Bolesna w skutkach ta reguła okazała się dla oświęcimian.

Przed wyjściem na murawę obaj trenerzy urządzili swoim podopiecznym krótką lekcję z historii. - Pamiętajcie, że już dawno w Oświęcimiu nie wygraliśmy i jest to dla nas niewdzięczny teren – apelował do krakowian trener Krzysztof Swół.

- W poprzednich latach zdobywaliśmy punkty na Hutniku, a w poprzednich rozgrywkach nawet wygraliśmy dwa razy. Pamiętajcie, że teraz mamy nowy zespół, który latem przeszedł kadrową rewolucję, więc nie można żyć przeszłością – zwracał uwagę prowadzący tego dnia oświęcimian Tomasz Wróbel.

Krakowianie nie mieli większych kłopotów poradzili sobie z Unią, bo przyjechali naładowani dobrym „prochem artyleryjskim”, który wyjątkowo skutecznie raził oświęcimian. Tym prochem był...Sebastian Prochowicz, który wypracował pierwsze trzy gole kolegom. Sam też mógł się wpisać na listę strzelców, w 75 min, oo akcji Ziemianka. Był na 10 m, lecz trafił wprost w Korneliusza Łowca, który odważnie wyszedł do przodu.

Oświęcimianie zdobyli w końcówce honorowe trafienie i zagrali odważniej, szukając kolejnych zdobyczy. Jednak prosta strata w polu kosztowała ich utratę czwartego gola. Piłkę przejął Ziemianek (bardzo dobra zmiana tego chłopca), który dograł Silczukowi, a ten, wpadając z lewej strony w pole karne, przymierzył w bliższe „okienko”.

_- Zagraliśmy na tyle, na ile na dzisiaj potrafiliśmy. Krakowianie byli zdecydowanie lepsi. Ten zespół potrzebuje czasu na zgranie _– wyjaśnił Tomasz Wróbel.

_- Cieszą nas nie tylko punkty, ale i wynik. Chcieliśmy wyjść w tyłach na zero, ale się nie udało _– skwitował trener Swół.

MOSiR Unia Oświęcim – Hutnik Nowa Huta 1:4 (0:1)
0:1 Serafin 18, 0:2 Klima 58, 0:3 Zieliński 76, 1:3 Wyroba 84, 1:4 Silczuk 90+1.
Sędziował: Michał Matyjaszek (Kęty). Żółta kartka: Szostek.

Unia: Łowiec – Bielawski (46 Zybiński), Kościelnik, Kosiński, Leszczyński (75 Wykręt) – Mrowiec (80 Wilczek), Ochman, Szostek, Wąsik (46 Socha) – Wyroba, Żak (61 Paleczny).

Hutnik: Siwecki (78 Martyka) – Kawa, Butkiewicz, Klima, Silczuk – Mizera, Białkowski (46 Cyganek 70 Ziemanek), Serafin, Zieliński – Prochowicz, Chlebda (61 Gruca).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto