18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kęczanin Kęty roztrwonił zaliczkę dwóch setów, więc przegrał u siebie z KPS Siedlce 2:3

Jerzy Zaborski
KĘTY. Kęczanin przegrał we własnej hali mecz I ligi siatkarzy z KPS Siedlce 2:3, choć prowadził już 2:0...
KĘTY. Kęczanin przegrał we własnej hali mecz I ligi siatkarzy z KPS Siedlce 2:3, choć prowadził już 2:0...
W Kęczaninie nie mają powodów do zadowolenia, bo po raz drugi z rzędu przegrali po dogrywce, tym razem u siebie z KPS Siedlce, jednym z faworytów I ligi siatkarzy. Już w środę, 18 grudnia, kęczanie zagrają kolejne spotkanie, tm razem w Nysie przeciwko miejscowej Stali.

Trener Kęczan Marek Błasiak, uważa, że lepiej byłoby nawet jedno spotkanie przegrać do zera, by w kolejnym wziąć pełną pulę. Nawiązał w ten sposób nie tylko do porażki we własnej hali, ale także wcześniejszej w Krakowie, gdzie jego podopieczni także roztrwonili zaliczkę dwóch setów. - W ostatnich sześciu kolejkach aż pięć spotkań kończyliśmy dogrywkami _– zwraca uwagę Marek Błasiak. - Przy tak szaleńczym tempie rozgrywek, gdzie musimy grać nie tylko w środę, ale jeszcze przedświąteczną sobotę, jest to dla nas spory ciężar. Zwłaszcza, że nasza kadra nie jest za bogata. _Doszło do tego, że Jacek Faron po wypadku samochodowym, w którym został poturbowany, musiał usiąść na ławce rezerwowych.

Mimo braków kadrowych (nie było też przyjmującego kontuzjowanego Mateusza Błasiaka), kęczanie wygrali pierwsze dwa sety. - W przyjęciu i obronie prezentowaliśmy się dobrze _– uważa kęcki trener. - _Gorzej było z wyprowadzaniem kontr. Gdyby jednak w każdym z przegranych setów udało nam się przebić dwie, trzy piłki więcej, pewnie kończylibyśmy to spotkanie w zupełnie innych nastrojach. Atakujący nie mieli jednak dobrego dnia.

Co się zatem stało z Kęczaninem od trzeciego seta? - W pierwszych dwóch odsłonach udawało nam się skutecznie neutralizować atuty rywala, który jednak zmienił taktykę i wtedy zaczęły się nasze problemy _– tłumaczy kęcki szkoleniowiec. - Naszym mankamentem są przestoje w grze, w wyniku których potrafimy seriami tracić punkty. Nie zawsze „czarne dziury” w naszej postawie potrafią zrekompensować seryjnie zdobywane punkty._

Kęczanie nie gra źle, ale brakuje mu szczęścia. - Wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, że od początku sezonu zespół trapią nieszczęścia. Nie tylko wynikające z kontuzji zawodników, ale także ich spraw osobistych. Nasza gra nie wygląda źle. Na podstawie jej przebiegu powinniśmy mieć – lekko licząc – o siedem punktów więcej, a to ustawiłoby nas na szóstym miejscu, czyli o trzy „oczka” wyżej w tabeli – analizuje trener Błasiak.

Kęcki sztab szkoleniowy nie chce mieszać w składzie. - To dlatego, że między nami, a nawet ligowymi faworytami, nie ma przepaści w umiejętnościach – uważa trener Błasiak. - Można byłoby się bać, gdybyśmy przegrywali mecze do zera, mając kłopot z przekroczeniem bariery 20 punktów w setach. W meczach, w których traciliśmy punkty na własne życzenie, nie potrafiliśmy skończyć akcji decydującej o rozwoju wypadków na parkiecie.

Być może dla niektórych zawodników Kęczanina rozgrywanie tak wielu spotkań kończących się dogrywkami jest nowym doświadczeniem, ale powinno ono wkrótce zaprocentować. - W sporcie jak w życiu, jak się coś wali, to na wszystkich odcinkach. Jest i jednak druga strona medalu. Jak jest dobra koniunktura, to za cokolwiek się człowiek chwyci, jest dobrze. Czkamy zatem, aż w końcu nam zaświeci słońce. Na razie lekko przebija się przez chmury - kończy trener Błasiak.

INNE MECZE: Cuprum Lubin – AGH 100RK Kraków 3:0, Pekpol Ostrołęka – TKS Tychy 3:1, Camper Wyszków – Krispol Września 3:0, MKS Będzin – Avia Świdnik 3:0, Ślepsk Suwałki – Stal Nysa 3:1.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto