Bartłomiej B., 24-latek z Kęt, złożył swojej cioci niezapowiedzianą wizytę. Kobieta nie przewidując jego intencji wpuściła go do mieszkania.
Mężczyzna zamienił z nią tylko kilka słów. Zaraz potem wyciągnął zza pazuchy długi nóż. Złapał mocno 71-latkę i zawlókł ją do łazienki. Przerażona kobieta zaczęła piszczeć i wołać o pomoc.
Kat bił kobietę po całym ciele. Kopał ją i wyzywał. W końcu postanowił zrobić użytek z noża. Zadał swojej cioci kilkanaście ran ciętych i kłutych. Maltretowana przez wiele minut kobieta nie miała już sił, aby stawiać opór. Na szczęście na jej wołanie o pomoc nie pozostali obojętni sąsiedzi. Wpadli do mieszkania i rzucili się na oprawcę 71-latki. Zaraz potem zadzwonili na policję.
- Mężczyzna został zatrzymany. Nie stawiał oporu - informuje Małgorzata Jurecka z Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.
Jego ciocia została przewieziona do szpitala. Choć jej stan jest poważny, życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
- Bartłomiej B. usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa - mówi Mariusz Słomka, z oświęcimskiej prokuratury.
Motyw działania mężczyzny jest nieznany. Policja apeluje o pomoc sąsiedzką. Nie powinniśmy zostawać obojętni na ludzkie dramaty, które dzieją się za ścianą.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?