Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kolejna próba Re-Plast Unia Oświęcim sięgnięcia po hokejowy Puchar Polski. Czekają na niego 21 lat. Historia zatoczy koło?

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
W 2022 roku nawet własna hala nie pomogła oświęcimianom w zdobyciu hokejowego Pucharu Polski. Czy uda się w Krynicy, kiedy w 2000 roku oświęcimianie sięgnęli po to trofeum jako pierwsi po reaktywacji rozgrywek?
W 2022 roku nawet własna hala nie pomogła oświęcimianom w zdobyciu hokejowego Pucharu Polski. Czy uda się w Krynicy, kiedy w 2000 roku oświęcimianie sięgnęli po to trofeum jako pierwsi po reaktywacji rozgrywek? Jerzy Zaborski
Re-Plast Unia Oświęcim po raz piąty z rzędu, a jedenasty w historii, zagra o hokejowy Puchar Polski. Z jakim skutkiem? Kibice wierzą, że wreszcie uda się sięgnąć po trofeum. W półfinale oświęcimianie zmierzą się z GKS Tychy (29 grudnia 2023, godz. 17.30). Przypomnijmy, że oświęcimianie wygrywali pucharowe rozgrywki na początku ich reaktywacji, czyli w 2000 i 2002 roku. Jak łatwo policzyć, w grodzie nad Sołą czekają na Puchar Polski już 21 lat.

Po raz drugi z rzędu hokejowa centrala zafundowała uczestnikom rywalizacji regulamin nierównych szans, bo półfinały rozłożono na dwa dni, a wcześniej rozgrywano je tego samego dnia. Aż dziw bierze, że – kluby znając regulamin dużo wcześniej – nie składają reklamacji.

Zwycięzca pierwszego półfinału (początek 28 grudnia 2023, godz. 18.30), z konfrontacji GKS Katowice z GKS Jastrzębie, będzie miał dzień więcej na regenerację sił przed finałem niż zwycięzca ze starcia oświęcimian z broniącymi trofeum tyszanami. Ale, skoro kluby nie protestują, nie będziemy drążyć tego tematu. Finał zaplanowano na 30 grudnia (godz. 17.30).

Tyszanie często stają na drodze oświęcimianom na drodze do krajowych trofeów. W 2022 roku GKS Tychy sięgnął po puchar na lodowisku w Oświęcimiu. Zapewne w obozie Re-Plast Unii chęć rewanżu będzie dodatkowym bodźcem w motywacji do walki o finał.

W półfinale poradzili sobie z Comarch Cracovią.
W półfinale poradzili sobie z Comarch Cracovią. Jerzy Zaborski

Z kart rywalizacji o Puchar Polski

Oświęcimianie byli pierwszym triumfatorem reaktywowanego w 2000 roku Pucharu Polski. Wtedy, w Krynicy, pokonali Podhale Nowy Targ 4:0. Po trofeum sięgnęli dwukrotnie. Po raz drugi zwyciężyli w finale rozegranym w Warszawie, pokonując Stoczniowca Gdańsk (2002 rok).
Wydawało się, że oświęcimianie będą regularnie sięgać po pucharowe trofeum, choć dwa lata po pokonaniu gdańszczan przegrali finał z Podhalem Nowy Targ 4:5, który także był rozegrany w Warszawie.

- To było chyba najbardziej dramatyczne spotkanie spośród wszystkich finałów – analizuje Waldemar Klisiak, który wówczas grał w tym meczu. - Kibice byli w nim świadkami kilku zwrotów akcji, czyli całego piękna hokeja.

Oświęcimianie przegrywali już 0:3, by wyjść na prowadzenie 4:3. Wydawało się, że na cztery minuty przed końcem meczu jest to wystarczająca zaliczka do sięgnięcia po trzecie w historii trofeum. Jednak kibice mogli się przekonać, że hokej jest bardzo dynamiczną dyscypliną. W ciągu 64 sekund górale strzelili dwa gole, wychodząc na prowadzenie 5:4, którego nie oddali już do końca.

- Wtedy mecz wymknął nam się spod kontroli przez kilka kontrowersyjnych decyzji stołecznego sędziego Leszka Więckowskiego. Nie udało nam się obronić w osłabieniu – wspomina Klisiak.

Wszystkie mecze w Oświęcimiu; fazy zasadniczej czy play-off, cieszą się dużym zainteresowaniem kibiców.
Wszystkie mecze w Oświęcimiu; fazy zasadniczej czy play-off, cieszą się dużym zainteresowaniem kibiców. Jerzy Zaborski

Po utracie strategicznego sponsora, czyli wycofaniu się ze wspierania hokeja przez pobliskie zakłady chemiczne, nastały trudne czasy dla oświęcimskiego hokeja. Walczył głównie o przetrwanie, więc o zaszczyty na krajowym podwórku, czyli mistrzostwo i Puchar Polski, biły się inne zespoły. Jednak w 2006 roku, mając w składzie głównie wychowanków, Unia zakwalifikowała się do turnieju finałowego Pucharu Polski. Przegrała w półfinale ze Stoczniowcem Gdańsk aż 1:8.

Wielki powrót na pucharowe salony oświęcimianie zanotowali dopiero pod szyldem Aksamu. Firma z Osieka była wówczas sponsorem tytularnym Unii, a turniej finałowy w 2010 roku rozegrano w Oświęcimiu. Gospodarze w półfinale pokonali Comarch Cracovię, co rozbudziło apetyty na sięgnięcie po trzecie w historii trofeum. W finale zmierzyli się z Ciarko Sanok, który wtedy był wiodącą siłą w polskiej ekstraklasie. Oświęcimianie przegrali po dogrywce. To była porażka z gatunku tych na własne życzenie. Robert Krajci, Czech grający w barwach Unii, przez kilka sekund grał bez kasku ochronnego, co jest zabronione. Dostał karę, a sanoczanie wykorzystali liczebną przewagę.

Rok później Unia grała finał w Sanoku. Jednak nie udało się jej wziąć rewanżu. Na Podkarpaciu przegrała po rzutach karnych.

W 2022 roku nawet własna hala nie pomogła oświęcimianom w zdobyciu hokejowego Pucharu Polski. Czy uda się w Krynicy, kiedy w 2000 roku oświęcimianie
W 2022 roku nawet własna hala nie pomogła oświęcimianom w zdobyciu hokejowego Pucharu Polski. Czy uda się w Krynicy, kiedy w 2000 roku oświęcimianie sięgnęli po to trofeum jako pierwsi po reaktywacji rozgrywek? Jerzy Zaborski

- Puchar Polski to jeden mecz, czyli zupełnie coś innego niż ligowa, czy play-off, gdzie można zagrać ze sobą kilka się do kilka spotkań. Zatem w pucharowej rywalizacji decydują detale – uważa Waldemar Klisiak. - Decydująca będzie dyspozycja dnia, czy forma bramkarzy. Ważne, żeby na początku nie dać się zaskoczyć stratą gola czy dwóch, bo to może ustawić przebieg rywalizacji.

Słowa Waldemara Klisiaka oddaje półfinał z 2022 roku przeciwko Cracovii, rozegranym w Bytomiu. Wówczas oświęcimianie pozwolili ‘Pasom” wyrównać na 3:3, by przegrać w karnych 1:3.

Optymiści zwracają uwagę, że lokalizacja Pucharu Polski jest znakiem czasu i w przypadku oświęcimian historia zatoczy koło.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto