Konkurs w Oświęcim. W "Ekonomiku" śpiewali piosenki Jacka Kaczmarskiego.

W 10. rocznicę śmierci Jacka Kaczmarskiego, poety i pieśniarza, wybitnej postaci polskiej kultury odbył się powiatowy konkurs w Oświęcimiu poświęcony jego twórczości.
- Finał II Szkolnego Powiatowego Konkursu Piosenek Jacka Kaczmarskiego odbył się dokładnie w rocznicę śmierci barda, która przypada 10 kwietnia w gościnnych murach Oświęcimskiego Centrum Kultury - mówi Jarosław Górnickiego polonista z Powiatowego Zespołu nr 4 Szkół Ekonomiczno-Gastronomicznych w Oświęcimiu, dla którego twórczość i osoba Jacka Kaczmarskiego stanowią wielką pasję.
Od kilku lat organizuje on koncerty, podczas których młodzież z PZ nr 4, występująca pod szyldem: Okazjonalny Zespół Młodych Talentów Świeża Crew, prezentuje utwory pieśniarza we własnych aranżacjach. Od zeszłego roku koncerty te stanowią finałowy akcent konkursu adresowanego do młodzieży powiatu oświęcimskiego.
Na widowni zasiedli m.in. goście honorowi: wiceprezydent Oświęcimia, Maria Pędrak, wicestarosta oświęcimski Zbigniew Starzec i prezes zarządu Stowarzyszenia Pomocy Szkole „Małopolska”, Bohdan Piotrowicz, oraz liczne grono miłośników twórczości Kaczmarskiego. Organizatorzy, czyli PZ nr 4 i Stowarzyszenie Pomocy Szkole „Małopolska”, zaprosili do wystąpienia na scenie laureatów wyróżnień oraz trzech nagród głównych.
Na pierwszy ogień poszli zdobywcy wyróżnienia – Symulanci. Grupa w składzie: Martyna Symula, Agnieszka Flasz, Marcin Wadoń, Przemysław Drabczyk oraz opiekun i jednocześnie jeden z wykonawców Łukasz Torbicki SDB, reprezentująca Zespół Szkół Zawodowych Towarzystwa Salezjańskiego w Oświęcimiu, wykonała pomysłowo zinstrumentalizowany (z wykorzystaniem skrzypiec, fletu, gitary, pianina i perkusji) utwór „Pochwała człowieka”. Kolejne wyróżnienie otrzymał Krzysztof Koczur. Obdarzony interesującą osobowością sceniczną i mimo bardzo młodego wieku niskim, mocnym głosem uczeń Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Witkowicach wykonał jedną z wczesnych piosenek Kaczmarskiego, „Wędrówkę z cieniem”, do gitarowego akompaniamentu Jana Kuźmy.
Z kolei Karolina Twardy z Powiatowego Zespołu nr 1 Szkół Ogólnokształcących im. St. Konarskiego w Oświęcimiu podjęła spore wyzwanie, postanowiwszy zmierzyć się z legendarną pieśnią Barda – zdaniem jury „Mury” w jej wykonaniu także zasługiwały na wyróżnienie.
III nagrodę i specjalny puchar prezesa zarządu SPS „Małopolska” wywalczyła Małgorzata Banach z Miejskiego Gimnazjum nr 1 w Zespole Szkół nr 1 w Oświęcimiu, najmłodsza spośród nagrodzonych. Na scenie wykonała utwory „Zbroja” i „Grajek”, a podczas występu towarzyszyły jej: grająca na pianinie koleżanka, Izabela Wojtusiak, i opiekunka artystyczna laureatki, Anna Chodacka, akompaniująca na gitarze klasycznej.
II nagrodą uhonorowane zostało brawurowe wykonanie mniej znanych piosenek – „Manewry” oraz „Weterani”, które zaprezentowała Aleksandra Matlak z Powiatowego Zespołu nr 1 Szkół Ogólnokształcących im. St. Konarskiego w Oświęcimiu wraz z akompaniującą jej na gitarze Joanną Natonik (podczas konkursu wokalistce towarzyszył również pianista, Tomasz Grzegorzek).
Wyrazista osobowość sceniczna, niebanalna interpretacja, interesująca barwa głosu (i oryginalna uroda) – to główne atuty zwyciężczyni konkursu, Joanny Foltyn z Zespołu Szkół Zawodowych Towarzystwa Salezjańskiego w Oświęcimiu, której akompaniował na gitarze klasycznej Łukasz Torbicki SDB. Wszystkim obecnym na widowni z pewnością zapadły w pamięć słowa i dźwięki śpiewanych przez nią piosenek: „Pochodnie” oraz „Nasza klasa”.
Ostatnim akcentem popołudnia z Kaczmarskim był występ Okazjonalnego Zespołu Młodych Talentów Świeża Crew, czyli uczniów Powiatowego Zespołu Nr 4 Szkół Ekonomiczno-Gastronomicznych pod wodzą Jarosława Górnickiego, którzy wykonali program zatytułowany „Antylitania na czasy przejściowe”, złożony z 10 piosenek Jacka Kaczmarskiego. Zespół zaprezentował utwory Barda w oryginalnych aranżacjach, także z wykorzystaniem rockowego instrumentarium. Przesłaniem programu była refleksja nad naszą polską współczesnością i coraz głębszymi podziałami w społeczeństwie.
- Czasem zastanawiam się, co Kaczmarski napisałby dziś, jak skomentowałby naszą współczesną rzeczywistość. Najpierw czuję w takich momentach dotkliwy brak, ale zaraz potem przypominam sobie te piosenki, które brzmią uderzająco aktualnie, choć powstały przed wielu laty. Być może dlatego, że wcale się nie zmieniamy, ale najpewniej po prostu mieliśmy do czynienia z geniuszem, który z niezwykłą przenikliwością badał i wskazywał, ile jest Polaka w Polaku i co z tego może wyniknąć. Biorę więc na warsztat utwory, z których wszyscy możemy się wiele nauczyć, i wspólnie z moimi uczniami staramy się nadać im kształt, na miarę naszych amatorskich możliwości, aby podzielić się z innymi - stwierdził Jarosław Górnicki.