Kosztowne e-rozliczenie

Od początku roku każdy przedsiębiorca może składać deklaracje podatkowe przez internet. Choć to duże ułatwienie, dzięki któremu nie trzeba odwiedzać urzędu skarbowego, chętnych na rozliczanie się drogą elektroniczną jest niewielu. Od 1 kwietnia przez internet będą mogły rozliczać się także osoby fizyczne. Wśród nich chętnych na takie rozwiązanie będzie jeszcze mniej niż wśród przedsiębiorców. Powód? Ułatwienie słono kosztuje.

Najpierw trzeba sobie bowiem kupić bezpieczny podpis elektroniczny, tzw. kwalifikowany, a to się po prostu nie będzie opłacać, przynajmniej na razie. Obecnie przyjemność taka kosztuje nawet 600 zł. Wchodzi w to zakup oprogramowania, czytnika i karty kryptograficznej. To nie wszystkie koszty.
Raz na rok podpis trzeba uwierzytelnić. To kosztuje ok. 100 zł.

Do tego obecnie podpis można kupić tylko od trzech firm: Unizeto sp. z o.o., Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych SA i Krajowej Izby Rozliczeniowej SA. Są to jak na razie jedyne firmy mające prawo do wystawiania certyfikatu kwalifikowanego potwierdzającego bezpieczeństwo podpisu. Dzięki temu podpis elektroniczny jest uznawany przez urzędy na terenie całego kraju.

O tym, że system dopiero raczkuje, świadczy znikome zainteresowanie e-deklaracjami wśród dużych firm o przychodach powyżej 5 mln euro. Podatki mogą rozliczać elektronicznie od półtora roku, jednak podpisy kupiło zaledwie 170 na 7,5 tys. uprawnionych. Zainteresowanie jest małe, pomimo że za pomocą e-podpisu można wystawiać e-faktury, podpisywać umowy i dokumenty w codziennej działalności firm, a także w rozliczeniach z ZUS-em . Ministerstwo Finansów jest jednak pełne optymizmu.

- Liczymy, że na początku skorzysta z nowej możliwości rozliczeń 10 proc. przedsiębiorców - twierdzi Radosław Marlęga, dyrektor Departamentu Rozwoju Systemów Informatycznych w Ministerstwie Finansów.
E-deklaracje składa się drogą elektroniczną poprzez portal www.e-deklaracje.gov. pl. Znajdują się tam interaktywne formularze podatkowe wraz z instrukcją. Wystarczy wybrać odpowiedni, wypełnić i wysłać.

Zwykłych podatników wypełniających PIT raz do roku, którzy zdecydują się na e-deklaracje, będzie można policzyć pewnie w promilach, nie procentach. Mało kto zdecyduje się na wydatek kilkuset złotych.

W dodatku ci, którzy pomimo wysokich kosztów zechcą rozliczyć się przez internet, będą musieli najpierw tradycyjną drogą zawiadomić o swoim zamiarze urząd skarbowy.
Ci, którzy się nie zdecydują na drogę elektroniczną, nadal będą mogli składać PIT w tradycyjnej, papierowej formie. Aby uniknąć stania w kolejkach, wystarczy wysłać zeznanie podatkowe listem poleconym.