Krzysztof Duch nowym trenerem piłkarzy KS Chełmek, występujących w V lidze

Wiosną Chełmek spisuje się znacznie poniżej oczekiwań. W poprzednich sezonach piłkarze przyzwyczaili kibiców do walki o czołowe lokaty, tymczasem zespół z dorobkiem zaledwie 9 pkt. spadł na 12. miejsce.

Artur Oczkowski już raz jesienią składał dymisję, która nie została przyjęta. Jedak porażka ze zdecydowanym outsiderem, dla którego były to pierwsze jesienne zdobycze, przelała czarę goryczy. Popularny „Oko” zamierza jednak dokończyć rundę w Chełmku, ale tylko w roli zawodnika.

Krzysztof Duch, znany w zachodniej Małopolsce szkoleniowiec, nie jest nową postacią w Chełmku. Prowadził go w sezonie likwidacji V ligi krakowsko-wadowickiej, będącej szczeblem pośrednim pomiędzy IV ligą, a klasą okręgową. Wtedy do IV ligi kwalifikowało się osiem zespołów. Chełmek uplasował się „oczko” niżej, więc umowa z Duchem, którego zaangażowano na kilka kolejek, nie została przedłużona na rywalizację w klasie okręgowej.

- Zdanie na końcówkę jesieni jest proste. Zdobyć w ostatnich sześciu kolejkach 9-10 punktów, żeby nie osiąść w dole tabeli – zdradza Krzysztof Duch. - Nie będzie to łatwe, bo zespół do tej pory nie zagrał dwóch meczów w jednym składzie. Rotacje wynikają przede wszystkim z kontuzji, ale i spraw osobistych.

Ponoć nie wchodzi się dwa razy do tej samej wody. - Magnesem przyciągającym mnie do pracy w Chełmku jest doskonała baza treningowa – zdradza Krzysztof Duch, który po rozstaniu się ze Spójnią Osiek Zimnodół, gdzie ostatnio pracował, miał wolne od futbolu. - Jeśli uda nam się wykonać plan, a potem solidnie przepracować zimę, o Chełmku znowu może być głośno – żyje nadzieją szkoleniowiec, który przymierzał się do pracy w Przemszy Klucze (grupa I klasy okręgowej), ale chełmeccy działacze byli szybsi.

Chełmek po spadku z V ligi przegrał walkę o mistrzostwo wadowickiej klasy okręgowej z Sołą Oświęcim. Drugą szansę w tym samym sezonie przebicia się do IV ligi zmarnował w barażach z wicemistrzami dwóch grup krakowskich klas okręgowych. Poprzedni sezon zakończył na 7. miejscu w „okręgówce”.