- Ogromnie przeżywam to, że nie mogę pojechać na beatyfikację. Niestety, postępująca cukrzyca sprawiła, że odjęto mi nogi. O mało nie umarłem. Wszyscy modliliśmy się do Ojca Świętego o wstawiennictwo. Po tym wydarzeniu wierzę, że Jan Paweł II czuwa nade mną. Modlę się do niego i wierzę, że za jego wstawiennictwem żyję - mówi mieszkający w Kętach (pow. oświęcimski) Bronisław Wojtyła.
Beatyfikacja Jana Pawła II: 1 maja w Małopolsce
Kuzyn Jana Pawła II wspomina, że ten był bardzo blisko związany z rodziną. - Powtarzał, że wywodzimy się z jednego pnia. Mówił, że jego gałąź usycha, bo jest ostatnim z rodu, ale nasza wciąż jest zielona; na świat przychodzą wnuki, prawnuki. Do mojej mamy też mówił "mamo". Był już sam na świecie, a u nas miał namiastkę domu - opowiada Bronisław Wojtyła. Kuzyni Bronisław i Karol mieli wspólnego pradziadka: Franciszka Wojtyłę.
Beatyfikacja Jana Pawła II. Nasi reporterzy pracują dla Was w Rzymie. Czytaj relacje, oglądaj zdjęcia i filmy
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?