MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Ładnie przegrali

Bogdan PRZYBYŁO
HUTNIK Kraków - STAL RZESZÓW 1:4 (1:1) Bramki: Madejski 29 - Grębowski 5, Pacuła 58, Wójcik 69, Kloc 89. Sędziował Mariusz Żak z Katowic. Żółte kartki: Stanula, Kostera, Kozieł - Wójcik, Popiela, Kędzior, Walat.

HUTNIK Kraków - STAL RZESZÓW 1:4 (1:1)

Bramki: Madejski 29 - Grębowski 5, Pacuła 58, Wójcik 69, Kloc 89. Sędziował Mariusz Żak z Katowic. Żółte kartki: Stanula, Kostera, Kozieł - Wójcik, Popiela, Kędzior, Walat. Widzów 500.

HUTNIK: Sotnicki - Stanula, Atanasković, Pasionek, Kostera - Kozieł, Kołodziej, Kaczor, Kępa - Madejski (62 Błachacz), Kwieciński (80 Morawiec).

STAL: Pomianek - Krajewski, Rzucidło, Popiela, Łuczyk - Imiołek (46 Walat), Kędzior, Grębowski (66 Jasiak), Kloc - Pacuła (83 Szymański), Wójcik (86 Janik).

Po zakończeniu spotkania kibice podziękowali oklaskami krakowskim piłkarzom za grę w tym spotkaniu. Może to wydać się cokolwiek dziwne, gdyż ich zespół przegrał wysoko, a nie przy takich okazjach zawodnicy mogą usłyszeć nieprzyjemne dla nich rzeczy. Tym razem jednak docenione zostały starania hutników, którzy byli przecież współautorami dobrego spotkania, choć od początku niezbyt im się wiodło. To Stal uzyskała przewagę i już w 5 min prowadziła. Stało się tak jednak nie bez udziału obrońców z Suchych Stawów. Grębowski, tyle efektownie co i łatwo, wymanewrował kilku zawodników Hutnika, by plasowanym strzałem pokonać Sotnickiego. Może jednak dzięki temu widzowie ujrzeli naprawdę ciekawy mecz. Co rusz dochodziło do zagrożeń pod którąś z bramek, częściej może pod tą krakowską, gdyż początkowo przewagę miała Stal. Mogła ją już utracić po kwadransie, ale Kołodziej, który potrafi strzelić bardzo mocno, tym razem piłkę właściwie tylko ,pogłaskał" i Pomianek z łatwością obronił wykonywany przez niego rzut karny. I do końca meczu przybity tym zdarzeniem pomocnik Hutnik niewiele zdziałał. Mimo to, gospodarze zdołali się po kilku minutach jednak pozbierać i do końca pierwszej części spotkania jakby lepiej prezentowali się od rywali.

Po przerwie dalej krakowianom ambicji nie brakowało i starali się walczyć ze Stalą - stworzyli jeszcze parę groźnych akcji - ale górę zaczęło brać większe ogranie gości. Świetnie zwłaszcza spisywał się Kloc, który dokładnie rozdzielał piłkę pomiędzy kolegów. A w Hutniku ten najbardziej doświadczony, Kwieciński, choć mobilizował partnerów do gry, to sam nie spisywał się najlepiej, gdyż po kilku tygodniach leczenia dopiero w czwartek podjął treningi. Na domiar złego gospodarze dwa razy zaspali we własnym polu karnym W 58 min Pacuła, a w 69 min Wójcik nie niepokojeni wbiegli pomiędzy defensorów Hutnika i wpakowali piłkę do bramki. Jakby tego było jeszcze mało, Kloc pięknym i celnym uderzeniem z wolnego zakończył ten interesujący mecz, pokazując nowohuckiej młodzieży, że chęci nie wystarczą i jeszcze musi się uczyć.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto