Lasy wciąż są usiane wiatrołomami. To skutek porywistych wiatrów, które w lutym siały zniszczenie. W wielu miejscach leśne drogi wciąż są zablokowane.
- Najważniejsze szlaki udrożniliśmy i systematycznie oczyszczamy drogi, z których rzadziej korzystamy - mówi Janusz Szreder, nadleśniczy z Miastka, który wyliczył też, że w jego okręgu w lasach wciąż do pozyskania jest nawet kilka tysięcy metrów sześciennych powalonych drzew.
Usuwanie skutków wichury może potrwać jeszcze kilka miesięcy.
Wideo
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!