Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Libiąż: Janina nad przepaścią, czy dokończy rozgrywki w grupie małopolsko-świętokrzyskiej III ligi?

Jerzy Zaborski
Grzegorz Kmiecik (przy piłce) był jesienią nie tylko najskuteczniejszym zawodnikiem Janiny Libiąż, motywując swoją postawą młodych piłkarzy do walki, ale także pomagał klubowym działaczom w poszukiwaniu sponsorów.
Grzegorz Kmiecik (przy piłce) był jesienią nie tylko najskuteczniejszym zawodnikiem Janiny Libiąż, motywując swoją postawą młodych piłkarzy do walki, ale także pomagał klubowym działaczom w poszukiwaniu sponsorów. Fot. Jerzy Zaborski
Janina Libiąż dzięki heroicznej postawie zawodników, borykając się z problemami kadrowymi, zakończyła jesień na 13. miejscu w grupie małopolsko-świętokrzyskiej III ligi piłkarskiej, z niewielką stratą do środka tabeli. Nie zostało to jednak docenione przez włodarzy strategicznego sponsora, który po raz kolejny zmniejszył dotację klubowi będącemu wizytówką powiatu chrzanowskiego.

Sytuacja Janiny stała się dramatyczna. W mediację ze sponsorem, w sprawie wysokości wsparcia dla libiąskiego klubu, zaangażowali się przedstawiciele miasta wraz z posłem Tadeuszem Arkitem. - Odkąd przejąłem ster nad Janiną, dotacja od strategicznego sponsora jest systematycznie zmniejszana – rozpoczyna Paweł Palczewski, prezes Janiny. - W czerwcu, po wygaśnięciu rocznej umowy o współpracę, dotacja na drugie półrocze 2013 roku była o połowę mniejsza od poprzedniej. Na każdy miesiąc przypadało nam od sponsora 15 tys. zł. Przy rygorystycznej polityce oszczędności udało nam się jakoś dotrwać do końca jesieni. Nie ukrywam jednak, że mamy zaległości wobec piłkarzy, sięgające sześciu tygodni.

Propozycja na kolejny rok jest jeszcze bardziej rygorystyczna. Ponownie spadła o połowę, a ma być wypłacana tylko w miesiącach rozgrywkowych, czyli od marca do czerwca. - Przy takim wsparciu od sponsora, nawet solidna dotacja – jak na nasze warunki - z miejskiej kasy, nie zapewni nam komfortu pracy. 150 tys. zł to nie jest budżet na miarę III ligi. Potrzebujemy przynajmniej dwa razy więcej - twierdzi Palczewski.

Czy Janina przystąpi zatem do rundy wiosennej w III lidze? - Może uda nam się jakoś dokończyć sezon, ale zadłużać się nie będziemy. Skoro tak, piłkarze nie mogliby liczyć na żadne stypendia w okresie przygotowawczym, a to z pewnością odbije się w ich podejściu do treningów. Życie – wzdycha prezes Palczewski. - Jak zespół nie do końca będzie solidnie przygotowany, a piłkarze będą grali ze świadomością braku lepszych perspektyw, to trudno w tak „gęstym” klimacie skutecznie walczyć o utrzymanie.

Pozostaje jeszcze kwestia szukania mniejszych sponsorów. - _Zawsze podkreślam, że każdy grosz jest ważny i wszystkim ofiarodawcom za niego dziękuję. Jednak zbieranie drobnych kwot jest kroplą w morzu klubowych potrzeb. Jeszcze w trakcie rundy jesiennej, przez kilka dni pukaliśmy do różnych firm, razem z Grzesiem Kmiecikiem, synem jednego z najznamienitszych piłkarzy polskiego futbolu, aby wytworzyć przychylny klimat wokół klubu i ...zebraliśmy raptem 2 tys. zł. Za te pieniądze sfinansowaliśmy wyjazd do Tarnowa _– tymi słowami prezes Palczewski oddaje arcytrudną atmosferę klubowej rzeczywistości przy coraz większych ograniczeniach ze strony głównego sponsora.

Libiąscy działacze mają jeszcze jedną otwartą furtkę. - Staramy się przekonać do zaangażowania w libiąski futbol właściciela jednej z prężniejszych firm. Daliśmy sobie czas do końca grudnia – wyjawia sternik libiąskiego klubu.

Może właśnie nowa firma spojrzy bardziej przychylnym okiem na jesienny trud libiążan, potrafiących młodymi zawodnikami, w większości wychowankami, stawiać czoła mocniejszym do siebie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto