Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Libiążanin Michał Matyja pierwszym królem w Pucharze Świata w siatkówce na śniegu w Spitzingsee

Jerzy Zaborski
Fot. Zbiory zawodnika
Libiążanin Michał Matyja wygrał pierwszy turniej Pucharu Świata w siatkówce na śniegu, rozegrany w niemieckim Spitzingsee. Jego partnerem był reprezentujący gospodarzy 37-letni Marvin Polte. Kolejny turniej odbędzie się w trzeci weekend marca, w Austrii.

W turnieju finałowym walczyło dziewięć par. Szesnastu zawodników zostało zaproszonych, a tym gronie był Michał Matyja. O jedno miejsce w turnieju głównym walczyło kolejnych 12 par, w tym inni siatkarze Janiny, czyli Marcin Szyszka z Maciejem Klimasem. Oni jednak odpadli w eliminacjach.
- Jeśli ktoś ma stałego partnera i przyjeżdża z nim na imprezę, to tak już zostaje. To jednak dotyczy głównie par skazanych na eliminacje. Zapraszani goście, żeby nie użyć słowa gwiazdy, przyjeżdżają sami _– Michał Matyja uchyla rąbka tajemnicy regulaminu rywalizacji. – _Zatem zaproszeni goście, którzy nie muszą walczyć w eliminacjach, dobierani są w pary w drodze losowania. Miałem w nim trochę szczęścia. Niemiec w przeszłości zajął 4. miejsce w mistrzostwach świata w plażówce, więc rozumieliśmy się doskonale. Stworzyliśmy mieszankę rutyny z młodością. Na boisku porozumiewaliśmy się po angielsku. Okazało się, że mamy w Polsce wielu znajomych, w tym także olimpijczyka z Andrychowa, Grzegorza Fijałka. Jak się okazało, Polte był częstych gościem w łódzkim ośrodku szkolenia siatkówki plażowej, występując tam w roli trenera. Świat jest mały _– śmieje się libiąski siatkarz.
Polsko-niemiecki duet nie miał sobie równych w fazie finałowej (były trzy grupy po trzy zespoły). Wszystkich rywali odprawili w dwóch setach. Podobnie było w półfinale. – _Tradycję podtrzymaliśmy także w finale _– podkreśla Michał Matyja, który ze swoim partnerem pokonał Bene Doratha i Rolanda Hofera – _Bardzo emocjonujący był pierwszy set, który wygraliśmy na przewagi 18:16. W drugim było już łatwiej. Poziom sportowy był bardzo wysoki, więc zapowiada się ciekawa rywalizacja w kolejnych turniejach.

Każdy zawodnik turnieju finałowego rozliczany jest indywidualnie. Matyja został królem śniegu pierwszego turnieju Pucharu Świata, zdobywając 100 punktów. Zamierza wystartować w trzech z pięciu turniejów. – W wyjeździe pomógł mi macierzysty klub, czyli libiąska Janina, za co chciałbym podziękować jej prezesowi, Michałowi Pasierbowi. Póki co, w rywalizacji pucharowej nie ma gratyfikacji finansowych, a sponsorzy dbają o zabezpieczenie zawodnikom sprzętu. W pokoju mojego miejsca zakwaterowania czekała na mnie odzież i obuwie do walki na śniegu - kończy Michał Matyja.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chrzanow.naszemiasto.pl Nasze Miasto