Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ludzie w Osieku w strachu przed piratami szalejącymi na motocyklach

Bogusław Kwiecień
Bogusław Kwiecień
Motocyklowi piraci szalejący po ulicach Osieka nic sobie nie robią z faktu, że większość tych dróg przebiega przez obszary zabudowane z ograniczeniem prędkości do 50 km/godz. Często pędzą z prędkością dobrze ponad 100 km/godz.

Po głównych ulicach Osieka szaleją motocykliści na ścigaczach i nikt nie potrafi tego procederu ukrócić. Rady nie potrafią znaleźć władze gminy ani policja.

Mieszkańcy skarżą się, że taka sytuacja ma miejsce od kilku lat. Fakt, że z różnym nasileniem, ale w ostatnich tygodniach ludzie znów z obawami rozglądają się, z której strony nadjedzie jakiś ścigacz czy cross. - Najgorzej jest w weekendy, ale w zasadzie to już nie ma żadnej reguły. Z tymi szaleńcami można spotkać się na naszych drogach o każdej porze dnia i nocy - denerwuje się jeden z mieszkańców Osieka.

Według niego,motocyklowi piraci szaleją najbardziej na ulicach Głównej i Starowiejskiej, które mają długie odcinki proste, do tego dobrą, bo niedawno wyremontowaną nawierzchnię i stanowią dla nich idealne miejsce. - Uważać jednak trzeba też na bocznych ulicach jak Karolina, Browarna czy Czereśniowa. Na tej ostatniej co jakiś czas urządzają sobie „palenie gumy”, czyli kręcą kółka z piskiem opon i wielkiem dymem
- dodaje osieczanin.

Nic sobie nie robią z faktu, że większość tych dróg przebiega przez obszary zabudowane z ograniczeniem prędkości do 50 km/godz. Jak mówią osieczanie, często pędzą z prędkością dobrze ponad 100 km/godz. - Przecież tymi ulicami chodzą dzieci, osoby starsze, którym trudno ocenić dobrze sytuację i odległość na drodze - mówią ludzie.

Przy ul. Głównej są szkoły, sklepy, urząd gminy i niemal na całej długości ciągną się domy. Jest duży ruch pieszych.

Na piratach wrażenia nie zrobił nawet śmiertelny wypadek innego motocyklisty, mieszkańca Osieka, do którego doszło miesiąc temu właśnie na ul. Głównej. Jadący yamahą 41-latek stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w przydrożne bariery energochłonne. Pomimo godzinnej walki ratowników o jego życie, mężczyzna zmarł.

Dwa lata temu także na Głównej zderzenia z samochodem osobowym omal życiem nie przypłacił z kolei 31-latek na hondzie. W ciężkim stanie trafił do szpitala. - Obok zagrożenia, jakie stwarzają ci ludzie, dochodzi uciążliwy hałas. Ryk silników tych motocykli słychać z dala nawet od Głównej czy Starowiejskiej - mówi inna mieszkanka Osieka.

Jak dodaje, problem zgłasza policji i władzom gminy już od dłuższego czasu. W Komendzie Powiatowej Policji w Oświęcimiu przekonują, że do Osieka są regularnie wysyłane są patrole „drogówki”. Mundurowi liczą na pomoc samych mieszkańców. - Można podać nawet anonimowo numery rejestracyjne pojazdów, których kierowcy łamią przepisy. Nasi funkcjonariusze sprawdzą takie sygnały - mówi Małgorzata Jurecka, rzecznik oświęcimskiej policji. - Jeśli ktoś ma możliwość, to może takie sytuacje nagrać na przykład również kamerką samochodową i przesłać do nas - dodaje.

Jest jeszcze inna możliwość, czyli zgłoszenie sytuacji dotyczących konkretnych ulic przez Krajową Mapę Zagrożeń Bezpieczeństwa. - To także będzie dla nas sygnał o skierowaniu w te miejsca patroli o określonych porach - dodaje rzecznik policji.

W Urzędzie Gminy w Osieku przyznają, że problem jest im znany. - Kierowaliśmy prośby o podjęcie działań do policji, a także informowaliśmy o sprawie starostwo, bo są to głównie drogi powiatowe, ale oczywiście sami nie uciekamy przed problemem, bo przecież dotyczy on naszych mieszkańców - mówi sekretarz gminy Andrzej Sobecki.

Urząd chce w najbliższym czasie wydać odezwę do mieszkańców w gminnej gazecie i na tablicach ogłoszeń, aby nie dawać przyzwolenia na takie niebezpieczne zachowania. - Sprawą już po wakacjach zajmą się także radni - dodaje sekretarz gminy.
Rzecz w tym, że część tych motocyklowych piratów jest także z sąsiedniego powiatu wadowickiego.

- Zainstalowanie na takich drogach przelotowych progów zwalniających nie wchodzi w grę - mówi Jerzy Mieszczak, były wójt Osieka, a obecnie członek zarządu powiatu odpowiedzialny za drogi.

Ludzie pytają, czy nie warto w tej sytuacji byłoby więc pomyśleć o rozszerzeniu monitoringu wzdłuż głównych ulic. Na razie jednak o tym nie ma mowy ani w gminie ani w powiecie.

WIDEO: Samochody używane. Wiemy, na które marki trzeba najbardziej uważać. Sprawdź

Źródło: TVN Turbo/xnews

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Ludzie w Osieku w strachu przed piratami szalejącymi na motocyklach - Gazeta Krakowska

Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto