Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Łyżwiarstwo figurowe. Ela Gabryszak z Molo Osiek najlepszą z Polek w Warsaw Cup

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Od lewej: Sebastian Kolasiński, Elżbieta gGabryszak i Iwona Mydlarz-Chruścińska.
Od lewej: Sebastian Kolasiński, Elżbieta gGabryszak i Iwona Mydlarz-Chruścińska. Fot. nadesłane
Elżbieta Gabryszak, zawodniczka Molo Osiek, zajęła 9. miejsce wśród solistek w Warsaw Cup 2017, ale była najlepsza wśród Polek. W ten weekend podopieczna Iwony Mydlarz-Chruścińskiej walczy w międzynarodowych zawodach w Tallinie, stolicy Estonii, które są dla niej kolejnym etapem przygotowań do styczniowych moskiewskich mistrzostw Europy.

Oświęcimianka zakończyła rywalizację z łączą notą 123,17 pkt. Konkurentki do udziału w mistrzostwach Europy pozostały w tyle. Colette Coco Kamiński zajęła 12. pozycję, z notą 107,48 pkt, a Oliwia Rzepiel zakończyła rywalizację na 14. miejscu (104,16 pkt).

Gabryszak bardzo dobrze pojechała program krótki (47, 07 pkt.), co ustawiło ją na 7. pozycji. Jednak kwalifikacji na mistrzostwa świata, które odbędą się na początku przyszłego roku, nie udało się wykonać. - Wynik w programie krótkim Ela miała nieco lepszy niż we wcześniejszych zawodach w Bukareszcie – zwraca uwagę trenerka Iwona Mydlarz-Chruścińska. - Naszym celem jest przekroczenie „pięćdziesiątki” - dodaje z uśmiechem.

Jednak w programie dowolnym oświęcimiance trafiły się błędy, dlatego w końcowej klasyfikacji jej notowania spadły. Dla Eli Gabryszak ważne było jednak to, że wyprzedziła inne Polski, potwierdzając po raz kolejny, że zasługuje na start w mistrzostwach Europy. Jak podkreśla trenerka, na razie razem z zawodniczką nie zaprząta sobie głowy kwalifikacją na mistrzostwa świata. - Szlifujemy programy pod kątem wyjazdu do Moskwy – podkreśla Chruścińska. - Eli należą się słowa uznania za podjęcie walki o poprawne wykonanie dwóch potrójnych skoków. Tym razem nie udało się wszystkiego czysto wykonać, ale trzeba stale próbować.

Oświęcimianka i tak osiąga rewelacyjne jak na swoje możliwości treningowe. W hali MOSiR trenuje tylko przez sześć godzin tygodniowo, a inne zawodniczki startujące w zawodach ogólnopolskich w ciągu tygodnia trenują tyle, ile Gabryszak spędza na lodzie przez cały miesiąc. To dlatego należą się jej wielkie słowa uznania za determinację.

Występy oświęcimskiej łyżwiarki oglądał Sebastian Kolasiński. Choreograf, który w tym sezonie układał dla niej programy. Przypomnijmy, że Sebastian Kolasiński, wraz ze swoją partnerką Sylwią Nowak, w parach tanecznych w 1994 roku w Colorado Springs zdobył złoty medal mistrzostw świata juniorów.

Sportowy24.pl w Małopolsce

#TOPSportowy24 - SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto