Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mateusz Hudzik: We włoskiej Hellas Weronie zrzucił już „chłopięcą skórę”

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Mateusz Hudzik jeszcze rok temu biegł po boiskach małopolskiej ligi juniorów w Sole Oświęcim, ale teraz jest wiodącą postacią Hellas Werony U-17, a w kolejnym sezonie będzie występował w Primaverze. Dzisiaj wychowanek Chełmka nawet fizycznie wygląda inaczej. Zmężniał.
Mateusz Hudzik jeszcze rok temu biegł po boiskach małopolskiej ligi juniorów w Sole Oświęcim, ale teraz jest wiodącą postacią Hellas Werony U-17, a w kolejnym sezonie będzie występował w Primaverze. Dzisiaj wychowanek Chełmka nawet fizycznie wygląda inaczej. Zmężniał. Fot. Jerzy Zaborski
Rozmowa z MATEUSZEM HUDZIKIEM, wychowankiem Chełmka, zawodnikiem młodzieżowej drużyny U-17 Hellas Werony

Za panem rok występów we włoskich rozgrywkach juniorów młodszych. Jak go można ocenić?
W samych superlatywach. Włosi zdecydowali się mnie wykupić, więc w kolejnym sezonie będę mógł spróbować sił w rozgrywkach Primavery, czyli dla juniora starszego, w których przejawiają się także seniorzy, starający się odbudować formę po kontuzji. Przez cały sezon trenowałem ze swoim rocznikiem, U-17. Bywało, że byłem zapraszany na zajęcia do starszego rocznika, ale oficjalnego meczu w Primaverze dotąd nie zagrałem.

Jak zakończyły się rozgrywki młodzieżowych drużyn Werony?
Moja drużyna, czyli juniorzy młodsi, zakończyli sezon na 11. miejscu w stawce 14. zespołów. Może wynik nie jest rewelacyjny, ale utrzymanie sobie wywalczyliśmy. W rundzie jesiennej stawka z pierwszej połówki tabeli trochę „odjechała”, więc jesienią zespół nie miał takiej motywacji jak w pierwszej rundzie. Z kolei juniorzy starsi spadli na drugi poziom rozgrywkowy. Trochę pechowo, bo w meczach play-out zremisowali u siebie z Udinese 1:1, a na wyjeździe przegrali 1:2. Jednak uważam, że gra nawet na drugim poziomie rozgrywkowym w juniorach starszych we Włoszech będzie dla mnie lepsza niż powrót do Polski i granie w okręgówce, czy w jakiejś czwartej lidze.

Ma pan już na swoim koncie jakieś gole w lidze włoskiej?
Tak, dwa. Oba zdobyte z rzutów karnych. Jednego zdobyłem w derbowym spotkaniu przeciwko Chievo, choć przegraliśmy 2:3. To jednak było dla nas prestiżowe spotkanie, więc gol w nim był szczególnie cenny.

Jest pan w zespole specjalistą od wykonywania rzutów karnych?
Przed derbami braliśmy udział w silnie obsadzonym turnieju, w którym, w rywalizacji grupowej, w przypadku remisu wykonywano rzuty karne. Nie dawały one dodatkowego punku, tylko decydowały o kolejności miejsc w końcowej tabeli w przypadku takiego samej liczby punktów. Chciałem wtedy strzelać karne i nie zawiodłem. Od tamtego turnieju w lidze strzelałem karne. Jeśli zaś chodzi o sam turniej, to nie wyszliśmy z grupy, choć nie przegraliśmy meczu, notując trzy remisy, a za rywali mieliśmy a niej Milan, Torino i reprezentację Trentino, takiego regionu.

Jak wyglądała runda wiosenna w pana wykonaniu?
Pierwszych dwóch meczów nie grałem, bo po świętach Bożego Narodzenia byłem trochę myślami przy rodzinie. Ligę zaczynaliśmy przecież 14 stycznia. Jednak potem już się zmobilizowałem i grałem do końca wszystkie spotkania. Po wiośnie czuję się bardziej dojrzały. Nie tylko taktycznie, ale i piłkarsko. Można powiedzieć, że zrzuciłem już chłopięcą skórę (śmiech). Fizycznie też się zmieniłem. Wiadomo, że przy moich 190 cm wzrostu muszę przybrać trochę masy ciała, żeby napastnicy trochę się ode mnie odbijali (śmiech).

Przygotowuje się pan jakoś specjalnie do gry w starszym roczniku?
Na okres urlopowy dostałem rozpiskę indywidualnego treningu, żeby czynnie wypoczywać. Poza tym, cały czas chodzę na siłownię.

A co ze szkołą? Po skończeniu gimnazjum miał pan rok przerwy od nauki...
Postaram się zrobić wszystko, żeby uzyskać indywidualny tok nauczania, przez internet. Są takie praktyki.

Skoro zostaje pan na kolejny sezon w Weronie, to czy może przy boku kręci się już jakaś Włoszka?
Włoska, ale piłka, wciąż wypełnia mój dzień, przynajmniej na razie...

Sportowy24.pl w Małopolsce

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto