- Eliminacje na 400 m stylem dowolnym będę miał o godz. 3 nad ranem czasu polskiego _– informuje Czytelników naszego portalu Wojtek Wojdak. - Finały zaplanowano w południe._
Specjalizujący się w stylu dowolnym podopieczny Przemysława Ptaszyńskiego musiał dokonać wyboru pomiędzy seniorskimi mistrzostwami Europy, a młodzieżowymi igrzyskami. Po mistrzostwach Polski, w których Wojdak na 1500 m popłynął na miarę kwalifikacji olimpijskiej do Rio de Janeiro (15.09,07), nie brakowało opinii, że 18-latek rodem z Brzeska, powinien już spróbować swoich sił w seniorskim towarzystwie.
- Wojtek powinien się jeszcze ścigać wśród rówieśników, dlatego postawiliśmy na młodzieżowe igrzyska – trener Ptaszyński jasno stawia sprawę. - Ze swoimi życiówkami w Chinach ma szanse na medal, tymczasem w Berlinie, wśród seniorów, walczyłby najwyżej o prawo startu w finale. W seniorach będzie miał jeszcze czas pokazania swoich umiejętności. Zresztą, skoro po mistrzostwach Polski wyjazd na seniorską olimpiadę do Brazylii stał się realny, lepiej niech poznaje smak olimpijskiej rywalizacji.
Pływak z Oświęcimia, w przeciwieństwie do rówieśników, nie ma wakacji. Po seniorskich mistrzostwach Polski zdobył dwa medale w juniorskich mistrzostwach z Dordrechcie; złoty na 400 m i srebrny na 800 m. Później zdobył trzy „krążki” w Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży w Drzonkowie; na 200, 400 i 1500 m.
- Wyniki uzyskane przez Wojtka w Drzonkowie były na dobrym poziomie, choć na pewno nieco słabsze niż w jego szczytowej formie, którą miał w czerwcowych mistrzostwach Polski _– zwraca uwagę trener Ptaszyński. - _Trzeba jednak rozsądnie gospodarować siłami, żeby wystarczyło ich na kolejne ważne starty.
Po rywalizacji w Drzonkowie Wojdak przez trzy tygodnie pracował na zgrupowaniach poprzedzających wyprawę do Chin. Najpierw w Szczecinie, a potem w Gorzowie Wielkopolskim. - Codziennie, na dwóch treningach, musiał przepłynąć od 12 do 13 km. Do tego dochodziły jeszcze zajęcia w siłowni. _– zdradza Przemysław Ptaszyński. - _Wojtek jednak nie narzekał, bo do swoich obowiązków podchodzi z pasją. W Gorzowie, gdzie byliśmy w ostatnim tygodniu przed odlotem, obciążenia były już mniejsze. Musiał powoli łapać świeżość.
W Chinach Polacy mają niespełna tydzień na aklimatyzację. Pierwszy start, na 400 m, Wojdak będzie miał w dniu otwarcia igrzysk (17 sierpnia). Dzień później popłynie na 200 m. Z kolei na najdłuższym dystansie, czyli 800 m, będzie się ścigał 22 sierpnia.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?