Radość Michała Magiery (w białej koszulce) po strzeleniu pierwszej bramki w meczu przeciwko MMKS Podhale Nowy Targ.
Fot. Jerzy Zaborski
Michał Magiera został "królem polowania" w drugim meczu fazy grupowej turnieju hokejowego Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży. Popisał się nie lada wyczynem, aplikując MMKS Podhale Nowy Targ aż cztery gole. Jego Unia pokonała górali 6:2 i wciąż się liczy w walce o zajęcie jednego z dwóch miejsc premiowanych awansem do półfinału. - Nie ma skutecznej recepty na urządzenie strzeleckich fajerwerków - przyznaje młody zawodnik Unii. - Po pierwszym meczu, w którym nie trafiłem ani razu, a drużyna przegrała z Tychami 1:2, tata, który jest trenerem, powiedział mi, żebym "oczyścił" głowę i zachował spokój przed bramką rywali. Posłuchałem jego rad i poskutkowało. Wielkie słowa kieruję pod adresem Kamila Wątora, który asystował przy trzech moich trafieniach.
